Legnicka prokuratura sprawdza, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa w czasie dwugodzinnego strajku w kopalni miedzi należącej do koncernu KGHM.
Zdaniem związków zarząd spółki mści się w ten sposób na pracownikach, którzy 11 sierpnia na dwie godziny przerwali pracę. Była to reakcja na zapowiedzi ministra skarbu o sprzedaży 10 proc. udziałów potentata miedziowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W kopalni KGHM doszło do przestępstwa?