28-letni pracownik Chorzowskiego Przedsiębiorstwa Robót Górniczych zginął we wtorek w należącej do Kompanii Węglowej kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Do wypadku doszło 840 m pod ziemią - podały służby górnicze.
Do workowego wypadku doszło podczas demontażu części rurociągu w chodniku. Pracownik przewrócił się i uderzył głową o szynę podziemnej kolejki. Prawdopodobnie wcześniej został porażony prądem z trakcji zasilającej kolejkę. Reanimacja okazała się nieskuteczna.
Zmarły pracownik miał żonę, osierocił dwoje dzieci.
Przyczyny i okoliczności tego śmiertelnego wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach przy współudziale Wyższego Urzędu Górniczego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W kopalni Bielszowice zginął 28-letni górnik