"Polska" dotarła do najnowszych danych komisji bezpieczeństwa pracy Wyższego Urzędu Górniczego, z których wynika, że w tym roku wśród głównych przyczyn wypadków śmiertelnych i ciężkich były m.in. brak nadzoru i tolerowanie prac niezgodnych z przepisami.
Czy ta tragedia nauczyła nas czegoś? Niekoniecznie. Fakty, jakie udało się ustalić "Polsce", są szokujące. W tym roku w Halembie Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach od stycznia do 16 listopada aż 99 razy wstrzymywał roboty górnicze oraz ruch maszyn i urządzeń. Między innymi z powodu nieprzestrzegania rygorów bezpieczeństwa w sytuacji zagrożenia wybuchem metanu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Halembie wciąż jest niebezpiecznie