Były naciski, by prace likwidacyjne ściany na poziomie 1030 metrów były prowadzone szybko - wynika z piątkowych wyjaśnień składanych w sprawie katastrofy w kopalni Halemba.
Swoje wyjaśnienia kontynuował w piątek także nadsztygar wentylacji Damian H. Prokuratura zarzuca mu, że niedługo przed katastrofą mimo przekroczenia dopuszczalnych stężeń metanu nie wyprowadził załogi z zagrożonego rejonu. Choć wcześniej częściowo przyznał się do winy dziś to odwołał, gdyż jak twierdził był przekonany, że załoga opuściła zagrożony rejon - czytamy na stronach Polskiego Radia.
Jak do tej pory wyjaśnienia złożyło 13 z 17 oskarżonych.
21 listopada 2006 roku w wyniku wybuchu metanu i pyłu węglowego w kopalni „Halemba” zginęło 23 górników.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Halembie były naciski na przyspieszenie prac