W górnictwie niczego nie będziemy forsować - mówią działacze PO

W górnictwie niczego nie będziemy forsować - mówią działacze PO
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Śląska PO zaprzecza, że po ewentualnym dojściu do władzy zamierza szybko prywatyzować kopalnie i zwalniać górników z pracy. W ten sposób partia odpowiada na anonimowe ulotki, kolportowane w kopalniach. Ich treść PO uważa za kłamliwą i oszczerczą.

Odbite na ksero ulotki - jak powiedziała rzeczniczka śląskiej PO, Martyna Starc - po raz pierwszy pojawiły się w kopalniach już przed poprzednimi wyborami, dwa lata temu. Teraz zauważono je znowu m.in. w kopalniach jastrzębskich, rybnickich i mysłowickich. Nikt się pod nimi nie podpisał.

- Zastanawialiśmy się nad zaskarżeniem tych ulotek w trybie wyborczym, ale ponieważ są anonimowe i nie wiadomo kto je kolportuje, uznaliśmy to za bezcelowe. Chcemy jednak dotrzeć do górników z informacją, jaki jest nasz prawdziwy program - powiedziała Starc.

Szef regionalnej PO, poseł Tomasz Tomczykiewicz i sekretarz regionu, Leszek Piechota, opublikowali w branżowym tygodniku płatne ogłoszenie, w którym nazwali treści zawarte w ulotkach kłamstwami oraz zarzucili osobom je kolportującym "oszczerstwa i brudną kampanię wyborczą".

Podkreślili, że na listach PO jest wielu kandydatów związanych z górnictwem, a partia "nigdy nie będzie forsować projektów, które nie znajdą akceptacji w środowisku górniczym".

Jak napisano w ogłoszeniu, zamiast "straszenia górników i pustych haseł" partia proponuje m.in. "obowiązkowe uwłaszczenie lokatorów mieszkań zakładowych na preferencyjnych warunkach, wsparcie górniczego systemu emerytalno-rentowego" oraz "określenie jasnych reguł ekonomicznych funkcjonowania poszczególnych kopalń".

Ewentualną prywatyzację kopalń PO pozostawia m.in. przyzwoleniu samych górników. - Na prywatyzację być może przyjdzie czas, kiedy taka będzie wola środowisk górniczych, aczkolwiek byłoby to obciążone dużym ryzykiem, zważywszy na bezpieczeństwo energetyczne państwa - uważają liderzy śląskiej PO.

Przedstawiciele największej górniczej spółki - Kompanii Węglowej są zdziwieni informacjami, że w kopalniach prowadzona jest tego typu kampania wyborcza, choć podkreślają, że nie mają wpływu na to, co robią np. związkowcy czy inne osoby popierające daną opcję polityczną.

- Jesteśmy zaskoczeni, nic nie wiemy o tego typu zdarzeniach, na które zwraca uwagę PO. Dlatego trudno nam to komentować. Nie mieliśmy wcześniej żadnych sygnałów w tej sprawie - mówi rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej.

Jeszcze w styczniu tego roku Tomasz Tomczykiewicz mówił portalowi wnp.pl, że kopalnie trzeba koniecznie sprywatyzować. Zobacz rozmowę z przewodniczącym PO na Śląsku: "Górnictwo potrzebuje prywatyzacji" (kliknij tu)
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: W górnictwie niczego nie będziemy forsować - mówią działacze PO

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!