Przedstawiciele firmy twierdzą, że ostatni kontrakt w Australii pomaga w walce o kolejne zlecenia na innych kontynentach.
Pozytywnie na wyniki spółki przełoży się m.in. australijski kontrakt zależnego Tagoru (dostawy kompleksu ścianowego za 267 mln zł, w tym obudów Tagoru za 131 mln) i wspólna umowa z Famurem na dostawy sprzętu górniczego za 85 mln dol. (200 mln zł) do Chin. Dodatkowo w wynikach Kopeksu będą widoczne efekty trwającej restrukturyzacji.
- Na pewno wyniki poprawią spółki odlewnicze i kupione firmy w Serbii, nad którymi pracujemy od dłuższego czasu. Najbliższe miesiące powinny wreszcie być też przełomowe dla segmentu usług górniczych oraz dla Wamagu - dodaje wiceprezes.
Grupa Kopeksu miała w I półroczu 39,3 mln zł zysku przy 796,4 mln zł sprzedaży. Spółka nie publikowała prognoz, ale z wcześniejszych deklaracji jej przedstawicieli wynika, że tegoroczny cel to przekroczenie 100 mln zł zysku netto. Czy Kopex, biorąc pod uwagę dobry portfel zleceń i pozytywne zmiany w grupie, może wypracować w przyszłym roku 150 mln zł zarobku?
- Ten poziom zysku jest realny. Nie jest to jednak oficjalna prognoza zarządu - odpowiada Jędrzejewski.
Jego zdaniem wygrany przez firmę kontrakt w Australii pomaga w dalszych zmaganiach na międzynarodowych rynkach, ostatnio w Republice Południowej Afryki. - Walczymy tam zarówno o nowe umowy, jak i przyglądamy się niewielkim firmom pod kątem akwizycji - mówi wiceszef Kopeksu "Parkietowi".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W 2009 roku Kopex skokowo zwiększy zyski