Duże zapasy węgla kiepskiej jakości, spadek przychodów i wzrost długów. Tak wygląda branża po półroczu.
Niepokojąco wzrosły zobowiązania kopalni. Na koniec czerwca wynosiły one około 6,3 mld zł, w tym krótkoterminowe aż 4,6 mld zł. Te wymagalne przekraczają już 1 mld zł, głównie wobec dostawców.
Z miesiąca na miesiąc rosną także zapasy węgla. Na zwałach leży aż 4,8 mln ton surowca. To tyle, ile produkują średnio rocznie cztery kopalnie. Tymczasem do kraju napływa węgiel z Rosji. Import przekroczył 5 mln ton w pierwszym półroczu - czytamy w "PB".
W pierwszym półroczu wydobycie spadło o 2,8 mln ton w stosunku do roku ubiegłego i wynosiło 45,1 mln ton. Kopalnie w sumie sprzedały 42,7 mln ton węgla. Oznacza to obniżkę o 3,7 mln ton w porównaniu z takim samym okresem 2006 r. To wszystko wpłynęło na poziom przychodów netto branży. - To może być sezonowa obniżka sprzedaży. Jesienią sytuacja powinna wrócić do normy - wyjaśnia "PB" Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Największa spółka górnicza - Kompania Węglowa, która skupia 17 kopalni, na koniec czerwca miała 61,1 mln zł strat. Na plusie są Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębska Spółka Węglowa. Zarobiły one na czysto odpowiednio 62,3 oraz 163 mln zł - poinformował "PB".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Urosły długi i zapasy śląskich spółek węglowych