Tusk: górnictwo potrzebuje mądrego zarządzania i skuteczniejszego nadzoru

Tusk: górnictwo potrzebuje mądrego zarządzania i skuteczniejszego nadzoru
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Promocja i ochrona polskiego węgla to kierunek działań rekomendowany podczas spotkania w Katowicach związków zawodowych, przedstawicieli spółek węglowych i rządu - powiedział we wtorek po rozmowach o problemach polskiego górnictwa premier Donald Tusk.

Premier Tusk wraz z przedstawicielami rządu rozmawiał we wtorek 6 maja o problemach górnictwa ze związkami w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

Promocja i ochrona polskiego węgla to nie jest tylko slogan - zapewniał Tusk. Jak mówił, świadczy o tym np. fakt, że nadzorowane przez Skarb Państwa spółki energetyczne budują kolejne bloki na węgiel kamienny. Spółki te nie mogą być nastawione wyłącznie na maksymalizację zysku, musimy budować strategię i dla kopalni i dla elektrowni, obejmującą zarówno bezpieczeństwo energetyczne, jak i kwestie społeczne - mówił po zakończeniu rozmów Tusk.

Węgiel pozostanie podstawą bezpieczeństwa energetycznego, natomiast górnictwo to wielki problem społeczny, dziesiątki tysięcy miejsc pracy - mówił premier. Nie widzę powodu, by nie połączyć bezpieczeństwa z miejscami pracy. Nie chodzi o jakąś specjalną ochronę czy pomoc publiczną dla górnictwa; promocja ale ochrona węgla - to jednak pomoc w utrzymaniu kopalń - stwierdził szef rządu. Ale opłacalność musi polegać na tym, że węgiel musi być wydobywany taniej - dodał.

Tusk mówił też o konieczności usprawnienia handlu węglem. Odnosząc się do postulatu związkowców, którzy chcieliby ograniczenia importu węgla, szef rządu podkreślił, że importu nie można po prostu zakazać. "Będziemy starali się eliminować nieuczciwy import (...), przestrzegać norm jakościowych, aby węgiel polski nie był ofiarą nieuczciwych czy dwuznacznych operacji na węglu importowanym" - stwierdził.

Szef rządu zauważył, że warta zbadania jest idea uruchomienia państwowych składów z węglem sprzedawanym, bo - jak mówił - na zwałach leży węgiel tani, u odbiorcy w detalu jest on drogi, a po drodze cena rośnie "geometrycznie".

Podczas spotkania mówiono też o rosnącym imporcie energii elektrycznej. Tusk podkreślił, że rząd chce budować polską niezależność energetyczną na własnych zasobach. Jak dodał, w ciągu miesiąca zespół ds. bezpieczeństwa energetycznego ma przygotować raport dotyczący importu energii, wskazujący - co należy robić, by nie był zagrożeniem dla rodzimej produkcji. Także w ciągu 30 dni ma być gotowy raport MSW ws. "przekrętów na węglu". Chodzi o ujawnienie patologicznych mechanizmów, pogarszających konkurencyjność polskiego węgla.

Premier zapowiedział też liberalizację przepisów dot. zakupów w kopalniach. Relacjonował, że zarówno związki, jak i zarządy spółek węglowych uważają, że zamówienia publiczne, obowiązek certyfikacji produktów, które trafiają do kopalń powodują, że często nawet banalny sprzęt górniczy jest o wiele, wiele droższy niż alternatywny dostępny na rynku.

"Będziemy to badali. Nie chcemy rezygnować z rygorów zamówień publicznych, bo nie chcemy powrotu korupcji (...), ale być może możliwa będzie liberalizacja niektórych przepisów w odniesieniu do pewnego typu zakupów" - mówił premier.

Zapowiedział też przegląd obciążeń fiskalnych dotyczących polskiego węgla. "Jest przekonanie, że polski węgiel jest obciążony rozmaitymi podatkami, daninami bardziej niż węgiel z nim konkurujący (...). Zobaczymy, być może znajdziemy tutaj jakieś ciekawe rozwiązania z punktu widzenia górnictwa" - zaznaczył premier.

Zapowiedział, że w 2015 r. powinny pojawić się nowe przepisy dotyczące górnictwa węglowego. Dodał, że dokumenty mają być przygotowywane wspólnie z reprezentacją ekspercką, menedżerską i związków zawodowych jeszcze przed formalnymi konsultacjami społecznymi.

Tusk podkreślał, że spółkami węglowymi powinni kierować sprawni menedżerowie, a nie osoby niekompetentne, wybierane z klucza towarzyskiego czy politycznego. "Sprawa polskiego węgla jest na tyle ważna, że nie może być mowy o tym, aby ludzie niekompetentni z jakiegoś klucza - towarzyskiego czy politycznego - funkcjonowali w spółkach węglowych" - mówił premier.

Przypomniał, że głównym powodem kłopotów polskich kopalń jest radykalny spadek cen węgla na rynkach światowych. Mimo trudnej sytuacji, połowa kopalń KW jest rentowna i trzeba z tego wyciągnąć wnioski i wzorować się na nich - wskazał premier. Pytany o ograniczenie przywilejów górniczych ocenił, że pensje górników nie są wygórowane, biorąc pod uwagę trud ich pracy.

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński powiedział po rozmowach ze związkowcami, że były podejmowane próby sprzedaży nadmiaru węgla wszystkich spółek, czyli 7,7 mln ton, energetyce niemieckiej. "Proponowane ceny są jednak dużo niższe niż koszty wydobycia w Polsce" - zaznaczył. Piechociński dodał, że według prognoz wciąż spadające ceny węgla energetycznego w drugiej połowie roku powinny się ustabilizować, a węgiel koksujący powinien zacząć drożeć.

Wtorkowe spotkanie w Katowicach z udziałem premiera i członków rządu określono mianem szczytu węglowego.

Premier Donald Tusk przed rozpoczęciem spotkania podkreślał, że jest pod dobrym wrażeniem bardzo krytycznego, ale i konstruktywnego podejścia strony związkowej.

- W sprawie węgla między rządem i związkami zawodowymi jest pełna symbioza interesów - ocenia premier Tusk. - Wiadomo, że rząd nie zawsze kocha się ze związkami zawodowymi, bo związki i władza to dwa różne światy. Niemniej problemy związane z węglem rząd i związki rozumieją tak samo. Nie po to od kilku lat walczymy jak lwy w Europie, by węgiel był równoprawnym źródłem energii, nie po to tyle energii włożyłem w to, aby powstawały nowe bloki węglowe w Opolu czy w Jaworznie, żeby na końcu miało się okazać, że będą one opalane węglem z Kolumbii, z RPA, czy przede wszystkim z Rosji - podsumował premier Tusk.

Premier wskazuje przy tym, że możliwe będzie niebawem spotkanie w Warszawie dotyczące problemów górnictwa.

Co na to związkowcy?

- Spotkanie z poniedziałku 5 maja daje pewne nadzieje, że wypracujemy program działania dla górnictwa, choć, jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach - zaznacza Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. - Myślę, że skutecznie przekonaliśmy premiera, że pojęcie kopalni trwale nierentownej, jest pojęciem błędnym. Przed laty przykładowo do likwidacji typowano kopalnie Budryk czy Bogdanka, które obecnie stawiane są za wzór. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że rynek na węgiel w Polsce jest. Jednak to, że nie sprzedajemy polskiego węgla, jest pochodną złego zarządzania spólkami węglowymi - podkreśla Dominik Kolorz.

Związkowcy wskazują premierowi, że ważna jest strona przychodowa w górnictwie.

- Nie mamy wątpliwości, że import węgla nie może stać się zagrożeniem dla polskiego węgla. Mamy coś więcej niż przeczucie, że nie zawsze jest to uczciwa konkurencja - ocenia premier Donald Tusk.

Związkowcy postulują, by wprowadzić mechanizmy przeciwdziałające nadmiernemu importowi węgla spoza Unii Europejskiej, w szczególności z Federacji Rosyjskiej, gdzie nie zwraca się uwagi na kwestie emisji dwutlenku węgla.

Domagają się również przystąpienia do negocjacji i uzgodnienia nowej strategii funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego na kolejnych 15-20 lat oraz tzw. ustawy górniczej.

- Ceny węgla energetycznego spadły w okolice poziomu 70 dolarów za tonę, rynek jest obecnie bardzo trudny - zaznacza nowy prezes Kompanii Węglowej Mirosław Taras. - To główna przyczyna problemów Kompanii Węglowej i calego polskiego górnictwa. A szczyt węglowy jest po to, żeby zapobiegać problemom w górnictwie.

Wynik finansowy górnictwa za rok 2013 wyniósł 430 mln zł. W roku 2012 było to 1,6 mld zł. Odnotowano więc znaczny spadek. Przychody ze sprzedaży węgla wyniosły 22,7 mld zł. To o 1,7 mld zł mniej niż w roku 2012. W roku 2013 wydobyto 76,5 mln ton węgla. To o 2,7 mln ton mniej niż w roku 2012.

Wydobyto 64,4 mln ton węgla energetycznego oraz 12,1 mln ton węgla koksowego (w przypadku węgla koksowego nastąpił w porównaniu z rokiem 2012 wzrost wydobycia o 400 tys. ton, natomiast w przypadku węgla energetycznego odnotowano spadek w wysokości przeszło 3 mln ton). Obecnie dużo węgla zalega na zwałach, sama Kompania ma go ok. 5 mln ton. Nowy zarząd KW będzie chciał ten węgiel sprzedać, bowiem dalsze trzymanie go na zwałach byłoby - jak wskazuje prezes Taras - nieporozumieniem.

Jerzy Dudała

Podczas swojej trzy dniowej wizyty na Śląsku premier Donald Tusk w środę, 7 maja br., weźmie również udział w otwarciu Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Kongres organizowany jest przez Grupę PTWP, wydawcę m.in. portalu wnp.pl i miesięcznika Nowy Przemysł.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!