Trzydziestu ludzi pozostawało we wtorek uwięzionych w tureckiej kopalni węgla Karadon w pobliżu miasta Zonguldak, w której w poniedziałek doszło do wybuchu metanu. Jedenastu górników udało się ewakuować.
Telewizja NTV informuje, że stężenie metanu w kopalni jest wciąż wysokie, co dodatkowo komplikuje akcję ratowniczą z uwagi na groźbę kolejnego wybuchu. Ratownicy pompują powietrze do zawalonej części kopalni.
W lutym wybuch metanu w kopalni w północno-zachodniej części kraju zabił 13 górników. W grudniu 2009 roku w wyniku eksplozji dynamitu w kopalni w Bursie zginęło 19 górników. Największa katastrofa w górnictwie tureckim wydarzyła się w 1992 roku w kopalni w Zonguldaku - wybuch gazu zabił wtedy 263 górników.