Dwie kolejne osoby usłyszały w czwartek zarzuty w śledztwie dotyczącym ubiegłorocznej katastrofy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej - poinformował PAP rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwcach Michał Szułczyński. W całym postępowaniu jest już 16 podejrzanych.
Chodziło o wykazanie, że pył węglowy w kopalni, który może z powietrzem tworzyć mieszaninę wybuchową, był neutralizowany pyłem kamiennym. Właśnie wybuch pyłu węglowego i poprzedzająca go eksplozja metanu były przyczynami listopadowej tragedii w Halembie, w której zginęło 23 górników. Ryszardowi J. grozi do ośmiu lat więzienia. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Inny mężczyzna, któremu we wtorek postawiono zarzuty, to były pracownik zewnętrznej firmy Mard, która w Halembie prowadziła prace przy likwidacji ściany wydobywczej. - Franciszkowi S. przedstawiliśmy zarzut składania fałszywych zeznań w prowadzonym śledztwie. Tym razem mężczyzna przyznał się do winy - powiedział Szułczyński. Ten mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony do domu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tragedia w Halembie: dwóch kolejnych podejrzanych