Tragedia w Kopalni "Janina" w Libiążu. Zginął górnik, osieracając dwójkę dzieci.
Poszkodowanego 43-latka w ciężkim stanie udało się wywieźć na powierzchnię. Tu rozpoczęła się dramatyczna walka o jego życie. Niestety, mimo usilnych starań lekarzy mężczyzna zmarł.
Szczegóły wypadku nie są jeszcze znane. Sprawą zajmuje się Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach, a także specjalny zespół powypadkowy powołany przez dyrektora technicznego kopalni oraz prokuratura - czytamy w dzienniku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tragedia 350 metrów pod ziemią