Zdiagnozowanie skali problemów, podjęcie działań naprawczych i przygotowanie do „drugiego” życia - tak w skrócie powinno wyglądać postępowanie z terenami poprzemysłowymi. Powinno, bo w praktyce proces ten napotyka wiele problemów i luk prawnych, czego skutkiem inwestowanie na takich gruntach wciąż kuleje.
- Samorządy nie mają środków, narzędzi i kompetencji do kompleksowej „naprawy” zdegradowanych terenów poprzemysłowych.
- Brakuje jednorodnej bazy, klasyfikacji i operatora, który takimi terenami zarządza.
- Problemem Śląska i Zagłębia jest aktywowanie gruntów po dużych zakładach leżących w centrach miast.
- Rozwiązaniem byłoby wprowadzenie nowych rozwiązań prawnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tereny poprzemysłowe mają olbrzymie atuty. Dlaczego nie potrafimy ich sprzedać?