Górnicy z KGHM zrzeszeni w Związku Zawodowym Pracowników Dołowych w oryginalny sposób zaprotestowali przeciwko przyznaniu członkom zarządu firmy 50-tysięcznych nagród. W ulotce skierowanej do swych członków tak pytają o postępowanie władz spółki: "Czy ich pojebało???"
Gdy związkowcy dowiedzieli się o nagrodach dla zarządu, rozkolportowali w kombinacie ulotkę protestacyjną, którą opatrzyli wspomnianym wyżej tytułem.
Radosław Poraj-Różecki, rzecznik prasowy KGHM, jest oburzony. Uważa, że autorzy ulotki sięgnęli po taką formę protestu, bo zabrakło im merytorycznych argumentów: - Używając wulgaryzmów, udowodnili, że mają bardzo ubogi zasób słów. Obce są im podstawowe zasady etyki, kultury. Piszą, co wiedzą, a nie wiedzą, co piszą.
Sami autorzy w ulotce nie widzą nic złego. - My, pracownicy dołowi, używamy takiego właśnie języka. To, co znalazło się na ulotce, jest naszym zdaniem powiedziane delikatnie - mówi Piotr Trempala, przewodniczący regionu dolnośląskiego Zawodowego Związku Pracowników Dołowych. - Poprzez dosadnie wyrażone pytanie chcemy uzmysłowić załodze, że ludzie rządzący naszą firmą nie są w stanie zatrzymać wypracowanego zysku, a sami przyznają sobie nagrody - tłumaczy "Gazecie" Tempala.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szorstki język górników