Gibson Group International, której nie udało się kupić kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, chce zaproponować Kompanii Węglowej ugodę. W zamian za wycofanie pozwu Szkoci proponują ponowną transakcję. - Nadal chcemy kupić Silesię - deklarują.
Szkoci argumentowali, że wywiązali się ze wszystkich zobowiązań: wpłacili 4 mln wadium, podpisali porozumienie z załogą i zadeklarowali, że są gotowi wyłożyć 250 mln zł na kupno kopalni i kolejne 800 mln zł na inwestycje. Nie przekonało to zarządu Kompanii - czytamy w katowickim dodatku "GW".
- Inwestor nie dostarczył w terminie potwierdzenia zarejestrowania swojego oddziału w Polsce i zbyt późno wystąpił do MSWiA o zgodę na nabycie działek na terenie kopalni - stwierdziła spółka węglowa, unieważniając umowę.
Teraz sąd ma zająć się sprawą, ale Szkoci wolą, aby nie trafiła na wokandę. "Gazeta" dowiedziała się, że Gibson Group International chce zaproponować Kompanii ugodę. W zamian za wycofanie pozwu Szkoci proponują ponowną transakcję. - Chcemy sfinalizować umowę, zamiast przez lata walczyć w sądzie. Z naszej strony nic się nie zmieniło. Nadal jesteśmy gotowi kupić Silesię i zainwestować w nią potrzebne pieniądze - deklaruje "GW" Tadeusz Mroziński, pełnomocnik Gibson Group International w Polsce.