W środę zakończyło się składanie dokumentów w konkursie na prezesa podlubelskiej kopalni Bogdanka. Zainteresowanych posadą prezesa kopalni jest sześć osób.
Jego następcą został Waldemar Pietryka, osoba słabo znająca się na specyfice górnictwa. Już wówczas związkowcy twierdzili, że to polityczne nadanie.
Zresztą przed objęciem fotela prezesa Bogdanki Pietryka najbardziej był znany m.in. z zasiadania w radzie nadzorczej Ursusa.
W tym tygodniu ma być wiadomo ile z zainteresowanych osób zostanie dopuszczonych do przesłuchań, zaplanowanych na 16 lutego.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie spośród sześciu chętnych, pięć osób to kandydaci już związani z kopalnią.