Szefowie KW i KHW podejrzani w sprawie korupcji w górnictwie

Szefowie KW i KHW podejrzani w sprawie korupcji w górnictwie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

10 kolejnych osób usłyszało w czwartek lub wkrótce usłyszy zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji w górnictwie. Są wśród nich urzędujący prezesi Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego oraz byli prezesi spółek węglowych i szefowie kopalń.

Zarzuty korupcyjne ma też Mirosław Kugiel, prezes Kompanii Węglowej - powiedział portalowi wnp.pl Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Zarzuty są natury korupcyjnej i dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych. Sprawa jest rozwojowa.

Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski powiedział PAP, że w związku z toczącym się od ubiegłego roku śledztwem ostatnio sformułowano postanowienie o przedstawieniu zarzutów kolejnym 10 osobom (wcześniej usłyszało je dziewięć). W czwartek trwały przesłuchania podejrzanych.

"Chodzi o lata 2004-2007 i o funkcje, które te osoby pełniły w tamtych latach, m.in. dyrektorów kopalń i pracowników spółek węglowych. Generalnie chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych za sprzyjanie różnym firmom, czyli czyny nieuczciwej konkurencji" - powiedział Goławski.

Chodziło o preferowanie konkretnych firm - wcześniejsze wypłacanie im należności, czy zapewnienia ciągłości dostaw. "Kwoty, jakie przyjęły te osoby, oscylowały od dwóch do ponad 600 tys. zł" - powiedział Goławski. Podejrzanym grozi do pięciu lat więzienia.

Goławski potwierdził informację, że wśród osób, wobec których zapadły już postanowienia o przedstawieniu zarzutów, są urzędujący prezesi Katowickiego Holdingu Węglowego oraz Kompanii Węglowej - największej górniczej firmy w Polsce i w UE.

Zarzuty wobec prezesa Kompanii dotyczą okresu, kiedy nie kierował on jeszcze tą firmą. Mirosław Kugiel na początku 2008 r. został jej wiceprezesem, a potem prezesem. Wcześniej był m.in. dyrektorem pionu produkcji w KHW, członkiem zarządu tej firmy oraz prezesem nieistniejącej już Rybnickiej Spółki Węglowej.

Rzecznik KW, Zbigniew Madej, podkreślił, że zarząd Kompanii pracuje w pełnym składzie. "W tej sprawie wiele osób jest przesłuchiwanych. Wierzymy, że wiele nieporozumień zostanie wyjaśnionych" - skomentował rzecznik.

Natomiast Prezes KHW Stanisław Gajos powiedział PAP, że nie został dotychczas przesłuchany i nie usłyszał zarzutów. W tej sytuacji nie chciał komentować sprawy, czekając na ewentualne działania prokuratury. "Liczę na szybkie wyjaśnienie sprawy" - powiedział prezes. Po południu również cały zarząd KHW w specjalnym oświadczeniu napisał, że liczy na "szybkie i rzetelne wyjaśnienie sprawy".

Gajos jest prezesem KHW od 2003 r., wcześniej przez ponad dwa lata był wiceprezesem firmy, a od 1978 r. do początków 2001 r. pracował w katowickiej kopalni Wieczorek, gdzie od stażysty doszedł do funkcji dyrektora. W połowie 2010 r. Gajos został wybrany na kolejną, trzyletnią kadencję jako szef holdingu.

Jak podała w czwartek w komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, od poniedziałku do środy jej funkcjonariusze przeprowadzili blisko 40 przeszukań w ramach śledztwa, dotyczącego podejrzenia popełnienia w latach 2003-2008 przestępstw korupcyjnych przez osoby pełniące funkcje kierownicze w sektorze węgla kamiennego. Przeszukania przeprowadzono w siedzibach firm oraz mieszkaniach podejrzanych. Według ABW, śledztwo ma charakter rozwojowy.

Jak dowiedziała się PAP, poza szefami KW i KHW wśród podejrzanych są byli dyrektorzy kopalń, były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Leszek J. i były szef nieistniejącej już Rybnickiej Spółki Węglowej Franciszek N.

Już wcześniej korupcyjne zarzuty w tym samym postępowaniu katowicka prokuratura postawiła dziewięciu osobom, którym zarzuciła przyjmowanie łapówek za preferowanie wybranych firm dostarczających kopalniom usługi i materiały, m.in. specjalistyczne kleje przemysłowe.

Wśród podejrzanych są b. dyrektor kopalni Szczygłowice Adam K., któremu zarzucono, że w latach 2004-2008 przyjął 109 tys. zł łapówek; b. dyrektor kopalni Staszic Janusz S. (528 tys. zł) i b. dyrektor kopalni Wieczorek Artur K. (56 tys. zł). Zostali zobowiązani do wpłaty poręczenia majątkowego.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!