Strakujący o swoich żonach: wyznaczą termin negocjacji

Strakujący o swoich żonach: wyznaczą termin negocjacji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przedstawiciele komitetu strajkowego z kopalni "Budryk" liczą, że podczas środowej wizyty żon górników w Warszawie uda się wyznaczyć kolejny termin negocjacji w sprawie podwyżek płac

Komitet strajkowy oczekuje, że w dalszych rozmowach wezmą udział nie tylko związkowcy i przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej - do której niedawno "Budryk" został włączony, ale także wojewoda śląski i przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki.

Ok. 40-50 żon górników z "Budryka" przyjechało w środę do stolicy, by w ten sposób wesprzeć protest swoich mężów, których strajk trwa już 31. dzień. Kobiety rozmawiają z przedstawicielami resortu gospodarki. Z informacji prowadzących rozmowy kobiet wynika, że trzy żony górników pojechały na spotkanie z żoną prezydenta Marią Kaczyńską.

"Ustalenie daty, godziny i miejsca dalszych negocjacji byłoby dla nas satysfakcjonującym efektem tego spotkania" - powiedział jeden z liderów protestu, Grzegorz Bednarski.

We wtorek górnicy z "Budryka" nie skorzystali z zaproszenia na rozmowy w siedzibie JSW. Po ostatnim zerwaniu prowadzonych tam negocjacji zapowiedzieli, że jeśli będą rozmawiać, to już tylko na terenie kopalni.

"Myślę, że miejsce ma znaczenie drugorzędne i możemy zmienić nasze zdanie na ten temat. Na pewno jednak nie wrócimy do negocjacji w siedzibie JSW" - dodał Bednarski.

W środę liczba górników prowadzących protest głodowy ponad tysiąc metrów pod ziemią wzrosła do 10. Rano do głodówki przyłączyły się cztery kolejne osoby. Pozostałych sześć głoduje od wtorku. Na innym poziomie kopalni, 700 metrów pod ziemią, protest okupacyjny prowadzi ok. 150 górników. Kilkuset dalszych okupuje zakład na powierzchni.

Dla tych górników z "Budryka", którzy chcą pracować, zarząd JSW przygotował w środę możliwość podjęcia pracy w trzech innych kopalniach spółki - "Krupiński", "Pniówek" i "Zofiówka". Nikt z niej jednak nie skorzystał.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer, w kopalnianej stołówce, przed którą podstawiono autobusy dla pracowników, zebrało się ok. 250 osób. Wszyscy deklarowali, że chcą pracować, ale w swojej kopalni. Żądali od zarządu, aby doprowadził do zakończenia konfliktu i umożliwił załodze podjęcie pracy. Doszło do słownych przepychanek, górnicy nie ukrywali emocji.
"Ludzie chcą pracować. Nie zamierzają jednak dojeżdżać do innych kopalni należących do JSW. Mówią, że ich zakładem pracy jest "Budryk" i chcą na nim pozostać. Są zdesperowani i zniecierpliwieni. Domagają się zakończenia strajku i przerwania okupacji kopalni, bo nie mogą przez to pracować i normalnie zarabiać. Jeśli sytuacja się nie zmieni mówią, że wezmą sprawy w swoje ręce" - powiedział dyrektor ds. pracy w "Budryku" Adam Radka.

Według nadzoru górniczego, w kopalni występuje zagrożenie pożarowe, związane z przerwą w wydobyciu. W czwartek specjaliści z Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach i Głównego Instytutu Górnictwa mają pobrać na dole kopalni próbki, co pozwoli na dokładniejszą ocenę zagrożenia.

Protestujący - początkowo żądający wyrównania płac do średniej w JSW - teraz chcą zarabiać tyle, ile w najgorzej opłacanej kopalni spółki - "Krupińskim". Oznaczałoby to ok. 500 zł średniej podwyżki za ubiegły rok.

W środę protestujący wysłali pismo, w którym zarzucili przedstawicielom JSW m.in. zrywanie wcześniej uzgodnionych porozumień. Uważają, że sami w negocjacjach wykazali wiele dobrej woli.

Związkowcy uważają, że to Ministerstwo Gospodarki - choć oficjalnie dystansuje się od swojej roli w sprawie - zablokowało podpisanie porozumienia po tym, jak 11 stycznia doszło do znaczącego zbliżenia stanowisk związkowców i zarządu JSW.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Strakujący o swoich żonach: wyznaczą termin negocjacji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!