W połowie października pracownicy mają głosować w referendum strajkowym.
I choć pracownicy zaznaczają, że strajk to ostateczność, a zarząd KGHM mówi dyplomatycznie, że wciąż liczy na kompromis, to atmosfera w koncernie zagęszcza się z dnia na dzień. W sporze zbiorowym z zarządem jest już pięć związków zawodowych, w tym dwa największe - miedziowa Solidarność i ZZPPM - do tej pory działające w opozycji do siebie. Na ich główne postulaty, dotyczące podwyżki płac i niełączenia kopalń, zarząd KGHM odpowiada zdecydowanie "nie". - I niech tak trzyma - twierdzą analitycy. Uważają, że w świetle rosnących kosztów produkcji i niepewności ma rynku miedzi działania związkowców są nieuzasadnione i niezrozumiałe. Nie wierzą też, że dojdzie do strajku. Ostatni miał miejsce w KGHM na początku lat 90.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajk w Polskiej Miedzi wisi na włosku