W projekcie nowelizacji ustawy węglowej jest mowa o likwidacji, a nie restrukturyzacji kopalń; sformułowanie "likwidacja kopalń" pada 23 razy - mówił w czwartek rzecznik SLD Dariusz Joński. Zarzucił premier Ewie Kopacz, że wprowadza ludzi w błąd tej sprawie.
Tymczasem - jak mówił - w ustawie węglowej, którą "na kolanie przygotowała PO i chce kolanem dziś przepchnąć" sformułowanie "likwidacja kopalń" pada 23 razy. Według Jońskiego w ustawie węglowej jest mowa m.in. o "przedsiębiorstwie górniczym, którego podstawowych przedmiotem działalności jest prowadzenie likwidacji kopalń", a w innym jej punkcie pada "dokładnie informacja o likwidacji kopalń".
Joński zarzucił Kopacz, że wprowadza ludzi w błąd. "To jest po prostu oszustwo" - oświadczył.
W środę Kopacz w wywiadzie dla TVN24 mówiła, że chce restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie, które są w trudnej sytuacji finansowej. Wskazywała, że restrukturyzacja jest "szerokim pojęciem" i oznacza także "restrukturyzację zatrudnienia". Kopacz zadeklarowała, że zrobi wszystko, żeby "100 proc. górników dołowych, tych najciężej pracujących pod ziemią, przy tej restrukturyzacji nie straciło swojego zatrudnienia".
Dodała także, że "nie ma wyboru między likwidacją a restrukturyzacją, bo nigdy się nie mówiło o likwidacji". "Dzisiaj przyszłością i perspektywą jest procedowana w Sejmie ustawa (...) po to, żebyśmy mogli udzielić pomocy tym kopalniom" - powiedział szefowa rządu.
Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z rzeczniczką rządu Iwoną Sulik.
Inny poseł Sojuszu Marek Balt apelował podczas konferencji do polityków PSL, by zrozumieli, że w górnictwie - tak jak w rolnictwie - są dołki i górki. "I dziś trzeba górnictwo wesprzeć, bo od górnictwa zależy bezpieczeństwo energetyczne Polski" - podkreślił.
Poinformował też, że SLD podjął decyzję, by wesprzeć wszystkie strajki i protesty górników na Śląsku. "Będziemy uczestniczyli we wszystkich manifestacjach, protestach. (...) Będziemy popierali górników, jesteśmy z wami, będziemy bronili tych kopalń razem z wami" - oświadczył Balt.
Joński podkreślił, że Sojusz zagłosuje przeciwko rządowemu projektowi.
W nocy ze środy na czwartek Sejm przez ponad trzy i pół godziny debatował nad zmianami ustawy funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, po wcześniejszej decyzji posłów, że Izba jeszcze w środę późnym wieczorem przejdzie do drugiego czytania projektu. Kluby PO i SLD podczas debaty zgłosiły kilkanaście poprawek. Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. energetyki i surowców energetycznych w nocy z środy na czwartek pozytywnie zaopiniowała 16 poprawek PO, negatywne opinie wydała do pięciu poprawek zgłoszonych przez SLD.
Planowana nowelizacja ustawy oma umożliwić realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej. Rządowy plan naprawczy dla KW, który wywołał na Śląsku falę protestów, zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze.
Według związkowców oznacza to likwidację tych kopalń. Innego zdania jest premier Ewa Kopacz, która po ostatnich rozmowach zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować, przenosząc do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zakłady, które są trwale nierentowne.