Nie zapominajmy, że ok. 40 procent terytorium Polski pokrywają różne formy ochrony środowiska naturalnego, czyniąc z naszego kraju rekordzistę pośród dużych państw UE - mówi portalowi wnp.pl Sławomir Brodziński, były Główny Geolog Kraju.
- Nie będę się powtarzać, gdyż szeroko wiadomo, że Polska jest zasobna w złoża węgla brunatnego, jest to paliwo tanie i mocno wpisane w dzisiejszy i, mam nadzieję, przyszły miks energetyczny kraju - podkreśla Sławomir Brodziński, były Główny Geolog Kraju. - Jednak coroczne wydobycie ponad 60 milionów ton wymaga zabezpieczenia złóż węgla brunatnego do dalszego wykorzystania w istniejących, modernizowanych i nowych (?) elektrowniach cieplnych. Postulat ochrony złóż kopalin zwanych strategicznymi zawarłem w opublikowanej rok temu „Białej Księdze Ochrony Złóż kopalin”, firmowanej przez ówczesne Ministerstwo Środowiska. Jest tam oczywiście miejsce i dla węgla brunatnego, a konkretnie 15 zwaloryzowanych złóż zaliczonych do najwyższej kategorii ochrony przed ich zablokowaniem, między innymi przez inwestycje infrastrukturalne, lokalne (często partykularne) interesy, czy też akcje ekologiczne (w tym z zagranicy). Nie zapominajmy też, że ok. 40 procent terytorium Polski pokrywają różne formy ochrony środowiska naturalnego, czyniąc z naszego kraju rekordzistę pośród dużych państw UE - zaznacza Sławomir Brodziński.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sławomir Brodziński, były Główny Geolog Kraju, pokazuje listę złóż węgla brunatnego