Wysoki wzrost cen węgla energetycznego i koksowego obserwowany w 2016 roku na rynkach światowych, najpewniej zostanie skorygowany w dół, bo tylko kwestią czasu jest zrównoważenie podaży i popytu.
- W przypadku węgla koksowego zaznaczył się niedobór podaży, szczególnie w regionie azjatyckim. Na to złożyło się kilka przyczyn, w tym zamykanie mocy produkcyjnych w okresie niskich cen, działania Chin ograniczające wydobycie i dodatkowo powodzie w Australii. Podobne czynniki, czyli relacja podaż i popyt, w uproszczeniu, zadecydowały także o wzroście cen węgla energetycznego - mówi Maciej Bobrowski, dyrektor wydziału analiz i informacji w Domu Maklerskim BDM.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek węgla - co wzrośnie, to spadnie