W tym roku padnie kolejny rekord w imporcie węgla do Polski. Zagrozi to naszym kopalniom, ale korzystają odbiorcy.
- Tymczasem rośnie import rosyjskiego węgla energetycznego do Polski i Europy - mówi Leon Kurczabiński, analityk z Katowickiego Holdingu Węglowego.
Polska jest największym producentem węgla w Unii Europejskiej, ale nasza pozycja rynkowa z każdym rokiem słabnie. Z jednej strony spadek produkcji, spowodowany brakiem inwestycji, z drugiej konkurencja ze Wschodu, zwłaszcza z Rosji. - Doszło już do takiej sytuacji, że węgiel energetyczny gruby importowany z Rosji przez przejście graniczne w Hrubieszowie można kupić w Zamościu po 160-180 zł/t, a śląski po 230 zł/t - podkreśla Leon Kurczabiński.
Eksperci dodatkowo zwracają uwagę, że węgiel rosyjski ma niski poziom siarki i wysoką kaloryczność. W związku z tym, że od 1 stycznia 2008 r. energetyka będzie musiała przestrzegać rygorystycznych norm dotyczących emisji siarki, dodatkowo może wzrosnąć popyt na węgiel ze Wschodu - czytamy w "PB".
Z danych, do których dotarł "Puls Biznesu", wynika, że na koniec kwietnia import przekroczył 2 mln ton węgla, w tym energetycznego 1,3 mln ton. Eksperci uważają, że w tym roku padnie kolejny rekord - około 6 mln ton. Sprowadzaniem węgla zajmują się głównie prywatne firmy, m.in. Krex, ponieważ resort gospodarki zabronił państwowemu Węglokoksowi takiej działalności.
Według informacji "PB" , Polski Koks (PK), firma z grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przymierza się do importu węgla koksowego, dotychczas PK zajmował się sprzedażą koksu za granicą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosjanie zasypują Polskę węglem