Nie daliście podwyżek, nie dostaniecie premii - grożą związki prezesom Polskiej Miedzi.
Józef Czyczerski, szef miedziowej Solidarności, mówi wprost: premie prezesom się nie należą. To nie czcze gadanie, bo reprezentuje związek w radzie nadzorczej KGHM.
Rada przyznaje premie co kwartał na wniosek jej przewodniczącego. Od lat stanowią one tzw. ruchomą część wynagrodzenia zarządu. Zwykle to kilkanaście tysięcy dla każdego z trzech prezesów. Do tej pory traktowano przyznanie premii jako formalność, ale teraz może się zdarzyć, że z ważnych powodów rada przytnie je do 80 lub 60 proc. początkowej wartości.
Nadzór pozna je na posiedzeniu 14 listopada, czyli w dniu publikacji raportu z III kwartału. W radzie jest trzech związkowców i siedmiu reprezentantów skarbu państwa.
Zarząd jest przekonany, że gratyfikacja mu się należy.
— Pracownicy KGHM nagradzani są premiami co miesiąc. Rada nadzorcza nagradza zarząd za pracę raz na kwartał. Nie jest to więc specjalna premia, lecz wynikająca z zasad zatrudnienia. Zarząd wypełnia swoje obowiązki i nie ma powodu, aby nie przyznać tej premii — mówi Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM.
Szefowie Polskiej Miedzi zarabiają 35-45 tys. zł miesięcznie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rada KGHM prześwietli premie prezesów