Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie lekceważenia zasad bezpieczeństwa w kopalni Wujek-Śląsk. Uznała, że ABW zrobiła wszystko, co trzeba - podaje "Gazeta Wyborcza" w katowickim wydaniu.
Już kilka miesięcy przed katastrofą jeden z górników informował ABW o łamaniu przepisów, przedstawiając na dowód nagrania nieuczciwych praktyk. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez oficerów katowickiej delegatury ABW złożył w prokuraturze Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Uważał on, że choć wiedzieli oni o łamaniu przepisów, nic w tej sprawie nie zrobili.
Agencja broniła się brakiem kompetencji, z opinią tą zgodziła się prokuratura, wynika z informacji katowickiej "Gazety Wyborczej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura umarza: ABW bez winy w sprawie Wujek-Śląsk