Dwa śledztwa w sprawie podejrzenia nieprawidłowości przy udzielaniu koncesji wydobywczych prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. Postępowania toczą się po zawiadomieniach złożonych przez głównego geologa kraju Mariusza Oriona Jędryska.
"Jedno śledztwo już rozpoczęte przekazała nam Prokuratura Okręgowa w Warszawie, natomiast w przypadku drugiego postępowania to nasi prokuratorzy rozpoczęli wszystkie czynności" - powiedział prok. Orepuk.
Poinformował, że śledztwa dotyczą podejrzenia nieprawidłowości przy postępowaniu koncesyjnym oraz przy samym udzielaniu koncesji.
Jedno z nich dotyczy postępowania koncesyjnego w okresie 2012-14 na wydobycie rudy miedzi na Dolnym Śląsku w pobliżu terenów działania KGHM Polska Miedź. Natomiast drugie śledztwo dotyczy pozwolenia na wydobycie węgla kamiennego w województwie lubelskim w okolicy złóż kopalni Bogdanka.
W obu przypadkach Ministerstwo Środowiska nie przyznało koncesji tym polskim potentatom wydobywczym.
"Samo przyznanie koncesji mniejszym firmom z udziałem kapitału zagranicznego nie jest przestępstwem. Zresztą ten kapitał zagraniczny to duża firma, która również jest potentatem światowym w branży wydobywczej. Prokuratorzy sprawdzają, czy nie było nieprawidłowości, a nie komu przyznano koncesje" - podkreślił prok. Orepuk.
Dodał, że zawiadamiający o podejrzeniu przestępstwa minister Jędrysek nie był przesłuchiwany w charakterze świadka. Przesłuchano już natomiast osoby z resortu środowiska, które były zaangażowane i odpowiedzialne za postępowania koncesyjne.
Jako pierwsza o śledztwach poinformowała w poniedziałek "Gazeta Polska Codziennie" w swoim Dodatku Dolnośląskim. Podano, że minister Jędrysek nie będzie komentował tej sprawy do zakończenia śledztw.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura bada nieprawidłowości przy koncesjach wydobywczych