Sektor wydobywczy reprezentowany przez KGHM, JSW, Bogdankę i NWR nie zanotuje udanego 2013 roku. Żadna ze spółek z sektora nie ma raczej potencjału do pozytywnej niespodzianki. Najlepszą ekspozycją wydaje się KGHM, który uosabia wszystkie silniki wzrostu obecnej hossy. Również w przypadku wysokiej inflacji miedź może być potencjalnie dobrze zachowującym się aktywem - oceniają analitycy banku PKO BP.
Również naszym zdaniem zakończył się re-rating KGHM, który obecnie do spółek porównawczych praktycznie notowany jest bez dyskonta. W segmencie węgla koksowego pozostaniemy w cieniu europejskiego pełzającego wzrostu i niskiego zużycia stali. Naszym zdaniem ceny węgla koksowego będą miały problem z przekroczeniem 180 USD/t, co oznacza dla JSW i NWR kilka kwartałów poniżej zera - oceniają analitycy PKO BP.
Również w średnim terminie zmiany technologiczne w hutnictwie (np. strategia US Steel) i nowa podaż węgla koksowego raczej nie pozwolą na powrót cen z 2010/2011 roku. Najtrudniej wygląda sytuacja na rynku węgla energetycznego. Potężna zwały przy kopalniach i elektrowniach stwarzają presję na cenę oraz zmniejszają popyt na wydobyty węgiel. Dodatkowo ciepła zima i niskie ceny energii nie pomagają. Bogdance uda się utrzymać ceny zbliżone do 2012 r., ale strukturalnie rynek węgla energetycznego w Polsce wygląda naprawdę słabo (bardzo wysokie koszty wydobycia) i nie widać żadnej realnej propozycji rozwiązania problemu.
Na tym tle Bogdanka pozostaje pozytywnie wyróżniającym się wyjątkiem, ale i tak i powodu wzrostu kosztów wyniki w przyszłym roku mogą rozczarować. Na plus będzie przemawiać bardziej dywidendowa strategia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prognoza dla spółek wydobywczych z GPW na 2013 rok