Obecnie przed polską branżą górniczą - choć stara się ona bronić przed stagnacją - stoi wiele wyzwań. Do najważniejszych należą m.in. spadające wydobycie przy rosnących kosztach oraz niższe nakłady inwestycyjne w spółkach górniczych. Paradoksalnie jednak kryzys to najbardziej odpowiedni czas na dokonanie optymalizacji i unowocześnienia górnictwa, co w efekcie pozwoli uczynić go trwale rentownym sektorem polskiej gospodarki - przekonuje eksperckim artykule Waldemar Łaski, prezes Famuru.
2012 rok pod wieloma względami był dobrym okresem dla polskiego górnictwa. Producenci węgla zainwestowali m.in. duże środki w nowoczesne maszyny, zwiększające efektywność wydobycia oraz w poprawę bezpieczeństwa pracy górników. Szacuje się, że łącznie w polskim przemyśle wydobywczym wydano w 2012 roku niemal 4 mld zł.
Mimo tego, Polska – przy swoim olbrzymim potencjale wydobywczym – nadal pozostaje importerem węgla netto. Szansą na zmianę tej sytuacji jest proces unowocześniania polskich kopalń. Dzięki wprowadzeniu rozwiązań najnowszej generacji można znacząco obniżyć koszt produkcji węgla, a w konsekwencji na rynek trafiać będzie tańszy surowiec. Możliwe obniżanie kosztów to proces bardzo długi natomiast mechanizacja i automatyzacja może przynieść efekt stosunkowo szybko. Gospodarcza stagnacja – wbrew pozorom – jest dobrym okresem do wprowadzania strukturalnych zmian. Szczególnie, iż rodzime zaplecze górnicze jest doskonale przygotowane, by dostarczać nowoczesne maszyny i urządzenia na najwyższym światowym poziomie, które są w stanie zagwarantować efektywność wydobycia.
Pierwsze próby wdrożenia takich nowoczesnych rozwiązań – opartych o autorską technologię Famuru – w państwowych (Murcki Staszic – KHW) i prywatnych (PG Silesia – EPH) kopalniach, zakończyły się sukcesem i pozwoliły na osiągnięcie bardzo dobrych wyników wydobycia nawet w skomplikowanych warunkach górniczo-geologicznych. Kompletne systemy wydobywcze znacznie zwiększają efektywność eksploatacji złóż przy jednoczesnej racjonalizacji kosztów i zwiększeniu rentowności. W przypadku Silesii sprzęt pracuje w wyjątkowo trudnych pokładach, co nie przeszkadza mu jednak w osiąganiu lepszych niż przeciętne wyników. Ponadto, zastosowanie pełnych kompleksów ścianowych Famur gwarantuje podniesienie poziomu bezpieczeństwa, ergonomii oraz funkcjonalności pracy górników.
Powyższe przykłady doskonale ilustrują jak polskie górnictwo – we współpracy z rodzimymi producentami z zaplecza oraz jednostkami naukowymi – może dokonać zwrotu w kierunku trwałej rentowności kopalń. Obniżenie jednostkowego kosztu wydobycia tony węgla w konsekwencji sprawi, że importowany surowiec dodatkowo obwarowany kosztami renty geograficznej, przestanie być opłacalny dla sektora energetycznego. Co więcej, tani i kaloryczny polski węgiel może stać się atrakcyjnym towarem eksportowym.
Główną szansą na poprawę rentowności polskiego górnictwa jest konsekwentne zwiększanie nakładów inwestycyjnych na nowoczesne maszyny i urządzenia wydobywcze a nie ich ograniczanie. Jest to tym bardziej istotne, że środki potrzebne do sfinansowania dostaw sprzętu są relatywnie niskie w porównaniu do kosztów stałych, ponoszonych przez spółki węglowe. Polskie górnictwo może być nowoczesne i rentowne dzięki krajowym producentom maszyn i urządzeń, którzy już dziś mogą śmiało konkurować ze światowymi graczami. Dlatego niezmiernie ważne są działania mające na celu unowocześnienie parków maszynowych kopalń w oparciu o rodzimą technologię. Wierzymy, że takie wydarzenia jak Europejski Kongres Gospodarczy są świetną platformą wymiany racji, spostrzeżeń, a także doświadczeń i dobrych praktyk, które pozwalają lepiej zrozumieć wszystkie wyzwania stojące przed branżą górniczą. Bardzo się cieszymy, że możemy czynnie włączyć się w dyskusję. Liczymy, że wspólny dialog pomoże wypracować wiele korzystnych rozwiązań.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Famuru: polskie górnictwo może być trwale rentowne