Nie rezygnujemy z niczego i umowa z partnerami chińskimi jest wciąż aktualna. Jeśli tylko kontrakt wejdzie w fazę realizacji, rozpoczniemy dostawę obudów - powiedział w rozmowie z "Parkietem" Tomasz Jakubowski, prezes Famuru.
- Terminowa realizacja naszego wspólnego przedsięwzięcia z Kopeksem (liderem konsorcjum - przyp. "Parkiet".) w Chinach opóźnia się. Dziś trudno podać konkretną datę, kiedy rozpocznie się obsługa tego zlecenia. Dlatego utrzymywanie jego zabezpieczeń wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem. Sytuacja na rynku walutowym jest na tyle dynamiczna, że straty mogłyby się jeszcze powiększyć - powiedział "Parkietowi" prezes Jakubowski.
Jak powiedział Jakubowski, "chiński" kontrakt został tak skalkulowany, aby był rentowny. Mimo różnic kursowych. - Jako kurs rozliczenia przyjęliśmy 2,17 zł za jednego dolara - cały czas liczymy na solidny zysk z tej umowy - powiedział "Parkietowi" prezes Famuru.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Famuru: cały czas liczymy na solidny zysk z chińskiego kontraktu