Poszukiwany górnik w kopalni "Rydułtowy-Anna" był w strefie szczególnego zagrożenia

Poszukiwany górnik w kopalni "Rydułtowy-Anna" był w strefie szczególnego zagrożenia
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Górnik poszukiwany po środowym tąpnięciu w kopalni "Rydułtowy-Anna" nie powinien był znajdować się w tym rejonie - poinformował Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia.

"To strefa szczególnego zagrożenia tąpaniami. Dlaczego ten górnik tam się znalazł, nie wiemy. Rozstrzygnie to dochodzenie" - powiedział Madej. Dodał, że kwestia obecności w tej strefie nie dotyczy górników, którzy po wstrząsie o własnych siłach wycofali się z miejsca zagrożenia.

W strefach szczególnego zagrożenia tąpaniami liczba osób mogących tam przebywać jest ograniczana i monitorowana. Chodzi o zminimalizowanie ryzyka związanego z nieprzewidywalnymi wstrząsami wywołanymi odprężaniem się górotworu.

Jak informował Wyższy Urząd Górniczy, podczas wrześniowej katastrofy w katastrofie "Wujek-Śląsk", wskutek której zginęło łącznie 20 górników, a obrażenia odniosło kolejnych 36, w kopalni złamano procedury dotyczące przebywania w strefach szczególnego zagrożenia. Dziewięciu górników poniosło śmierć w miejscach, gdzie nie powinni byli się znajdować.

Środowy wstrząs w "Rydułtowach-Annie" nastąpił ok. godz. 7.42 na poziomie 1000 metrów. Tąpnięciu o energii odpowiadającej ok. 2,4 stopniom Richtera towarzyszył zawał skał w chodniku przyścianowym na długości ok. 35 metrów. W rejonie zawału znalazł się 40-letni górnik-elektryk.

W pobliżu praktycznie nowej ściany w pokładzie 713/2 znajdowało się łącznie siedmiu górników. Sześciu wycofało się o własnych siłach; z obrażeniami niezagrażającymi życiu zostali przewiezieni na dokładne badania do miejscowych szpitali. Nieco dalej było jeszcze 14 innych górników, im nic się nie stało.

Do poszukiwań zasypanego po wstrząsie górnika zaangażowano siedem zastępów ratowników, którzy rozpoczęli drążenie tzw. chodników ratunkowych z obu stron zawału. Ok. godz. 14. ratowników dzieliło od nadajnika w jego lampce ok. 6-7 metrów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Poszukiwany górnik w kopalni "Rydułtowy-Anna" był w strefie szczególnego zagrożenia

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!