Eugeniusz Postolski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki: wzrost cen węgla może spowodować, że krajowi odbiorcy zaczną kupować tańszy węgiel ze Wschodu. Oznaczałoby to konieczność zmniejszenia zatrudnienia w górnictwie.
- Stronami sporu są związki i zarządy spółek, a nie rząd. Na tym etapie sporu nie zamierzamy włączać się w negocjacje - stwierdził E. Postolski. - Granicą ustępstw zarządów spółek wobec górników jest nie tylko kondycja przedsiębiorstwa, ale również poziom kosztów. Wzrost cen może spowodować, że krajowi odbiorcy zaczną kupować tańszy węgiel ze Wschodu, może spaść eksport. Oznaczałoby to konieczność zmniejszenia zatrudnienia w krajowym górnictwie. Spółki uwzględniają konieczność stopniowego wzrostu płac, ale nie może się to odbywać kosztem innych obszarów działalności, takich jak inwestycje.
Spółki górnicze, w oparciu o założenia rządowej strategii, przygotowały plany działania do roku 2015. Rząd zamierza je analizować, ale już teraz można powiedzieć, że dla utrzymania dotychczasowego poziomu wydobycia konieczne są inwestycje, które do 2015 roku szacujemy na 17-20 mld zł.
Zdaniem E. Postolskiego szczególnie ważne są inwestycje o charakterze odtworzeniowym - w celu poprawy bezpieczeństwa pracy pod ziemią i efektywności eksploatacji oraz inwestycje rozwojowe - w udostępnianie nowych pól wydobywczych. Zaniechanie inwestycji kosztem finansowania bieżącej działalności może prowadzić, w dłuższym okresie, do spadku wydobycia i w konsekwencji pogorszenia wyników.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Postolski: albo wyższe płace górników, albo inwestycje