Ponad miliard złotych traci rocznie Skarb Państwo w wyniku nielegalnej eksploatacji tzw. kopalin pospolitych, głównie kamienia, piasku i żwiru, czyli materiałów używanych w budownictwie i drogownictwie - szacuje Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
Kopaliny pospolite to m.in. kamień budowlany i drogowy, piaskowce, granity, bazalt, wapienie, kruszywa naturalne (piaski, żwiry), surowce ilaste (iły i gliny), kreda oraz torf. Na eksploatację tych materiałów wymagana jest koncesja resortu środowiska. Przedsiębiorcy muszą wnosić opłaty koncesyjne i respektować standardy prawa górniczego.
Coraz częściej jednak inspektorzy urzędów górniczych ujawniają omijanie tych przepisów; często towarzyszy temu także unikanie płacenia podatków. Robią to zwykle niewielkie firmy, zatrudniające od trzech do kilkunastu pracowników. Łączne straty państwa z tego tytułu szacowano na ok. 700 mln zł, ale po niedawnych kontrolach NIK okazało się, że sięgają one nawet 1-1,2 mld zł.
"Nasilenie nielegalnej eksploatacji w tym zakresie wiążemy z trwającym boomem budowlanym, który wzmaga popyt na te materiały. Wykrycie takich przypadków kończy się wnioskiem do prokuratury" - powiedział Buchwald.
WUG, który od kilku miesięcy podlega Ministerstwu Środowiska, przedłożył już w resorcie projekt uporządkowania i wzmożenia kontroli w zakresie eksploatacji kopalin pospolitych. Kierownictwo resortu ma go rozpatrzyć i skierować do dalszych prac w drugiej połowie roku.
WUG, powszechnie kojarzony głównie z kopalniami węgla kamiennego, nadzoruje całość spraw związanych z górnictwem i kopalnictwem w Polsce. W zakresie nadzoru nad zakładami wydobywającymi kopaliny pospolite chce ściśle współpracować z resortem środowiska, głównie geologami: krajowym, wojewódzkimi i powiatowymi.
Obecny system jest nieszczelny m.in. dlatego, że pozbawieni instrumentów prawnych i finansowych geolodzy powiatowi nie są w stanie skutecznie kontrolować sytuacji na swoim terenie. Może to natomiast robić nadzór górniczy, tworzony w Polsce, oprócz WUG, przez 10 okręgowych urzędów górniczych i jeden urząd specjalistyczny. Urzędy te zatrudniają łącznie ok. 570 osób.
WUG nadzoruje eksploatację we wszystkich ponad 4,5 tys. zakładów górniczych w Polsce, zatrudniających łącznie ok. 180 tys. pracowników (w tym przeszło 120 tys. w kopalniach węgla kamiennego). Oprócz kopalń węgla kamiennego, rud miedzi oraz rud cynku i ołowiu, są to m.in. kopalnie odkrywkowe i otworowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ponad miliard zł strat z powodu nielegalnej eksploatacji kopalin