Polacy pomogą w walce z górniczymi zagrożeniami na Ukrainie

Polacy pomogą w walce z górniczymi zagrożeniami na Ukrainie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Na początku stycznia polscy eksperci z dziedziny górnictwa pojadą na Ukrainę, by pomóc w wyjaśnianiu przyczyn wypadków oraz w walce z podziemnymi zagrożeniami w tamtejszym górnictwie. O taką pomoc prosił wcześniej rząd Ukrainy.

W listopadzie w serii eksplozji w donieckiej kopalni im. Zasiadki zginęło łącznie 106 górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. 4 grudnia ukraiński rząd zwrócił się do Polski, Niemiec, USA i Rosji o pomoc w zbadaniu przyczyn wybuchów w kopalni.

Jak poinformował prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) Piotr Buchwald, jego urząd zajmie się koordynacją polskiej misji na Ukrainę. Wezmą w niej udział także eksperci nauki górniczej. Pisma w tej sprawie skierowano do Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, Głównego Instytutu Górnictwa, Akademii Górniczo-Hutniczej i Politechniki Śląskiej.

Ekspertów wyłoni WUG. W miarę potrzeb i realizacji konkretnych zadań mogliby oni wyjeżdżać na Ukrainę w małych, 3-4-osobowych grupach.

Buchwald: - Myślę, że na początku stycznia ustalimy ze stroną ukraińską konkretny plan działania. Jak sądzę, oczekuje się od nas przede wszystkim przyjrzenia się i analizy procesów gazodynamicznych w tamtejszych kopalniach, głównie związanych z metanem i jego wybuchami.

Ocenił, że w górnictwie ukraińskim występują podobne zagrożenia jak w polskich kopalniach: wydobycie prowadzone jest bardzo głęboko, uwalnia się bardzo dużo metanu, kumulują się różne naturalne zagrożenia. Buchwald zastrzegł, że zadaniem polskich ekspertów nie będzie szukanie winnych katastrofy, ale techniczna analiza zjawisk, które się do niej przyczyniły.

- Żeby to wyjaśnić na pewno konieczne będzie przyjrzenie się sytuacji w kopalni przed katastrofą i przeanalizowanie związanych m.in. z metanem zjawisk, które tam zachodziły. Dzięki temu będzie można uzyskać pełniejszy obraz, który rzuci światło na to zagadnienie - powiedział prezes WUG, którego zdaniem polscy eksperci powinni otrzymać dostęp do istotnych materiałów na ten temat.

Dodał, że misja finansowana będzie z budżetu państwa. Ewentualne pobrane pod ziemią próbki mogą być badane w polskich laboratoriach, także polskie ośrodki naukowe mogą wykonać stosowne analizy i ekspertyzy, za które zapłaci strona polska.

To, że kopalnia im. Zasiadki należy do bardzo niebezpiecznych, oraz że pomoc międzynarodowych ekspertów bardzo się przyda, potwierdza Władimir Radczenko, dyrektor generalny i wykonawczy ukraińskiego stowarzyszenia pracodawców górnictwa. Przedstawiciele tego stowarzyszenia przyjechali do Polski, by nawiązać współpracę z polskimi pracodawcami.

Radczenko: - Ukraińska nauka górnicza pełni swoje funkcje, ale dziś, w tej konkretnej sprawie, potrzebuje istotnej pomocy. Szczególnie, że w tej kopalni w ciągu minionych 10 lat doszło do czterech poważnych wypadków, w których zginęło 50, 55, 20 i 13 osób. Ostatni wypadek, pochłonął 101 ofiar wśród górników i 5 ratowników.

Radczenko ocenia, że kopalnia im. Zasiadki należy do najbardziej skomplikowanych w Donbasie. Chodzi przede wszystkim o skumulowanie w skałach i węglu bardzo dużej ilości metanu, zagrożenie wybuchami metanu i pyłu węglowego oraz wyrzutami metanu i skał. Istnieje też zagrożenie pożarowe, związane z samozapalaniem się węgla. Zagrożenia dotyczą wszystkich czterech, eksploatowanych w tej kopalni pokładów.

Strona ukraińska zwróciła się także do innych krajów o pomoc ekspercką. W wyjaśnianiu przyczyn wypadku uczestniczą już m.in. eksperci z Moskwy, zwrócono się także do specjalistycznego instytutu w Kazachstanie. Naukowcy i praktycy wymieniają swoje opinie na temat zachodzących w kopalni zjawisk.

Rozpoczęta w czwartek współpraca polskich i ukraińskich pracodawców górniczych ma skupić się m.in. na wymianie doświadczeń w zakresie bezpieczeństwa, sztuki górniczej, sfery socjalnej i stosunków pracy. Ukraińcy interesowali się także polskim systemem opieki nad rodzinami górników, którzy zginęli przy pracy.

Nowo powstałe Ogólnoukraińskie Branżowe Stowarzyszenie Pracodawców Przemysłu Węglowego "Ukrvuglerobotodavtsy" podpisało memorandum o współpracy ze Związkiem Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego. Ukraińcy aspirują też do członkostwa w europejskim stowarzyszeniu branży węglowej "Euracoal", na którego czele stoi Maksymilian Klank.

Ukraińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych w świecie. Co roku ginie w nich ok. 300 górników. Listopadowa eksplozja w Doniecku była największą katastrofą w górnictwie Ukrainy od czasu uzyskania niepodległości. Wcześniej za najtragiczniejszy w skutkach wypadek uważano wybuch pyłu węglowego w kopalni im. Barakowa w Krasnodonie, w obwodzie ługańskim, w roku 2000. Zginęło wówczas 80 osób.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polacy pomogą w walce z górniczymi zagrożeniami na Ukrainie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!