Pogotowie strajkowe w kopalni "Budryk" w Ornontowicach (Śląskie) ogłosili w środę w południe liderzy czterech związków, które przez 45 dni prowadziły tam niedawno strajk okupacyjny.
- Złamano m.in. zapisy dotyczące kwestii płacowych - m.in. nie wypłacono górnikom tzw. dojazdówek za grudzień ani nie dokonano nadpłat z tytułu jubileuszy - a także zapisy o ochronie przed zwolnieniami uczestników i organizatorów strajku - ocenił Bednarski.
W poniedziałek zarząd JSW wszczął procedurę dyscyplinarnego zwolnienia z pracy dwóch pracowników, we wtorek spółka wysłała związkom pisma w sprawie zwolnienia kolejnych pięciu osób, w tym Bednarskiego. Według JSW, podczas strajku i po jego zakończeniu w "Budryku" doszło do przestępstw pospolitych, naruszenia ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i Kodeksu pracy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pogotowie strajkowe w kopalni "Budryk"