Podwyżki albo przyjęcia w Kompanii Węglowej. Cios poniżej pasa?

Podwyżki albo przyjęcia w Kompanii Węglowej. Cios poniżej pasa?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Jeżeli zgodzimy się na podwyżki proponowane przez górnicze związki, będziemy musieli wstrzymać przyjęcie 3 tys. nowych pracowników - alarmuje zarząd Kompanii Węglowej. - To cios poniżej pasa - odpowiadają związkowcy.

Gospodarka Podczas czwartkowego spotkania z mediatorem rozstrzygnie się, czy w kopalniach Kompanii Węglowej dojdzie do strajku okupacyjnego - przypomina "Gazeta Wyborcza". Atmosfera przed rozmowami ostatniej szansy jest nerwowa. Szefowie koncernu właśnie ujawnili, że jeżeli zgodzą się na podwyżki proponowane przez związki zawodowe (około 8 proc.), wstrzymają w tym roku przyjęcia do kopalń! Firma wyliczyła, że nie będzie jej stać na pensje dla nowo przyjętych pracowników.

- Chcemy się rozwijać i zwiększyć zatrudnienie, ale w obecnej sytuacji ekonomicznej zgoda na wysokie podwyżki zablokuje rekrutację - nie pozostawia złudzeń Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii.

Wylicza, że spółka gotowa jest zgodzić się na średnią podwyżkę w wysokości 242 zł brutto dla każdego pracownika, co kosztowałoby około 225 mln zł. Związkowcy proponują tymczasem, by pensje wzrosły średnio o 464 zł, co pochłonęłoby według KW 429 mln zł. I właśnie ta różnica ponad 200 mln zł jest kością niezgody i może pogrzebać szansę kilku tysięcy młodych ludzi marzących o pracy w kopalniach.

W tym roku Kompania zadeklarowała, że przyjmie 4,1 tys. nowych pracowników, z których 700 zostało już zatrudnionych (pozostali mają być przyjmowani w kolejnych miesiącach). Spółka podkreśla, że jako jedna z niewielu w Polsce przyjmuje do pracy, a nie zwalnia.

Tymczasem związkowcy przekonują, że argumenty o wstrzymaniu przyjęć nowych ludzi to cios poniżej pasa. - Nie ulegniemy presji i podczas negocjacji ten osobliwy argument nie będzie miał dla nas znaczenia. Prezes Kompanii chyba zapomniał, że nowi ludzi mają zastąpić tych, którzy odchodzą na emerytury. A do ich przyjęcia zobowiązał się już dawno, gdy kwestia podwyżek w ogóle nie była jeszcze dyskutowana - mówi Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.

We wstrzymanie przyjęć nie wierzy też Dominik Kolorz, szef górniczej "Solidarności", który przekonuje, że Kompania szuka oszczędności nie tam, gdzie powinna. Związkowcy przygotowali bowiem własną analizę kosztów, z której wynika, że proponowane przez nich podwyżki pochłoną nie 429 mln zł, ale 300 mln zł.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Podwyżki albo przyjęcia w Kompanii Węglowej. Cios poniżej pasa?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!