"Gazeta Wyborcza": Państwowa Inspekcja Pracy chce ukrócić działalność firm, które zatrudniają górników w weekendy. Potrzeba do tego zmiany prawa.
Jak czytamy w "Gazecie", po wypadku w kopalni Wujek-Śląsk PIP odkryła, że górnik rekordzista - dzięki zatrudnieniu w weekendy przepracował na dole 52 kolejne dni bez należytego wypoczynku.
PIP domaga się zmian w kodeksie pracy. Dziś jest bezradna, bo prawo stanowi, że górnik może wyrobić dniówkę na kopalni i potem pracować na tym samym stanowisku w weekendy za wyższą stawkę. Nikt nie kontroluje, ile czasu spędził pod ziemią - napisała "Gazeta".