Wicepremier Waldemar Pawlak powiedział IAR, że możliwość negocjacji górniczych żądań w kopalni "Budryk" ma tylko i wyłącznie zarząd Jastrzebskiej Spółki Węglowej. Premier dodał, że rozmowy z górnikami z tej kopalni nie leżą w gestii rządu.
Ich propozycja to wyrównanie płac do poziomu zarobków w najsłabiej opłacanej kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej - kopalni "Krupiński".
Strajk w "Budryku" trwa od miesiąca. Akcję prowadzą 4 z 9 działających tam związków zawodowych. Bierze w niej udział około 700 górników. Kilkuset prowadzi strajk okupacyjny na powierzchni. Kopalnia zatrudnia w sumie prawie 2 i pół tysiąca osób. Zarząd spółki uważa strajk za nielegalny
Zobacz także: Górnicy z Budryka czekają na opinię ministra
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pawlak: negocjacje w Budryku nie leżą w gestii rządu