Dyskusje na temat wzrostu wynagrodzeń górników są uprawnione - ocenia wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Apeluje jednak do szefów spółek węglowych i załóg, by przy ustalaniu podwyżek kierowali się odpowiedzialnością za przyszłość swoich firm.
uroczystościach 26. rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek" powiedział dziennikarzom, że do dialogu na temat wzrostu wynagrodzeń są uprawnione zarządy górniczych firm i to one powinny
w dyskusji z pracownikami ustalić jaki wzrost płac jest możliwy.
- Wiem, że tutaj jest duże zróżnicowanie między różnymi spółkami i wydaje się, że trzeba w szczególny sposób doceniać te środowiska i te społeczności, które potrafią się porozumiewać i doprowadzić do takiej sytuacji, że nie ma konieczności strajku, a wynagrodzenia są na poziomie, który pracownicy akceptują w tych konkretnych realiach - powiedział wicepremier.
Dodał, że liczy na odpowiedzialność zarówno szefów spółek węglowych, jak i pracowników, którzy "w dialogu" powinni te kwestie ustalić.
W środę bez porozumienia zakończyły się rozmowy górniczych związków zawodowych z zarządem Kompanii Węglowej na temat wzrostu płac w firmie w tym i przyszłym roku.
Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie. W 16 kopalniach zatrudnia ok. 63,5 tys. osób.
O wysokość podwyżek i dodatkowe świadczenia związkowcy spierają się także z zarządami Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego. Niektóre związki zapowiadają, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia, 17 grudnia także w tych spółkach staną kopalnie na co najmniej dwie godziny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pawlak liczy na odpowiedzialność górników i szefów spółek węglowych