Po blisko dobie prowadzonej nieprzerwanie akcji ratownikom udało się we wtorek opanować podziemny pożar w kopalni "Borynia" w Jastrzębiu Zdroju.
- Sytuacja została opanowana, teraz zastępy ratownicze koncentrują się na doszczelnianiu wyrobiska oraz schładzaniu górotworu. Nie ma zagrożenia dla załogi ani dla ruchu zakładu -powiedziała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG), Edyta Tomaszewska.
Prawdopodobnie właśnie niewystarczające doszczelnienie i związany z tym ruch powietrza stworzyły warunki do samozapalenia się węgla w podziemnej przecince, łączącej chodnik z przekopem, przez który przebiega taśmociąg. W efekcie w stropie chodnika w poniedziałek pojawiły się płomienie i dym.
W poniedziałek do północy akcję prowadziło osiem zastępów ratowniczych, od północy do rana sześć. Ratownicy musieli wywiercić otwory, przez które wlewano wodę do ugaszenia płonącego stropu. Potem wykonano doszczelnienie, a otwory wypełniono mieszaniną pyłową. Na bieżąco monitorowany jest skład atmosfery w rejonie pożaru.
W pobliżu miejsca, gdzie odkryto pożar, nie było pracowników; w tym rejonie nie ma także eksploatacji węgla. Pożar wykryto przy tamie izolacyjnej, która prawdopodobnie nie była wystarczająco szczelna. We wtorek ratownicy muszą jeszcze wypełnić mieszaniną pyłową i uszczelnić ok. 6-metrowy odcinek wyrobiska.
Kopalnia "Borynia" należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zaliczana jest do trzeciej kategorii zagrożenia metanowego oraz plasuje się w pierwszej i drugiej grupie samozapalności węgla pod kątem zagrożenia pożarowego.
Podziemne pożary to naturalne zagrożenie w górnictwie. Niewykryte na czas zmieniają skład atmosfery pod ziemią i narażają pracowników na niebezpieczeństwo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Opanowano podziemny pożar w kopalni "Borynia"