Spółki węglowe mogą mieć problem z rozpoczęciem eksploatacji nowych złóż. W kraju brakuje firm, które potrafią drążyć szyby
I choć w Polsce jest kilka przedsiębiorstw robót górniczych (tzw. firm zewnętrznych świadczących usługi dla kopalni), m.in. w Bytomiu i Rybniku, to zajmują się one głównie przygotowywaniem ścian do eksploatacji czy ich likwidacją oraz drążeniem podziemnych wyrobisk. W szybach specjalizuje się faktycznie jedna firma - Przedsiębiorstwo Budowy Szybów SA w Bytomiu.
Tymczasem kopalnie planują eksploatację nowych pól wydobywczych (oprócz JSW rozbudowuje się m.in. lubelska Bogdanka) i zdaniem szefów spółek węglowych mogą mieć kłopot ze znalezieniem wykonawcy szybów.
- W latach 90., gdy zamykano kopalnie, zewnętrzne firmy górnicze znalazły się w bardzo trudnej sytuacji - mówi w "Rz" Piotr Dziewit, członek zarządu Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (związek pracodawców).
- By utrzymać się na rynku, drążyły np. tunele, niekoniecznie w kopalniach, brały zlecenia za granicą, ale i tak część upadła. A teraz okazuje się, że takich fachowców po prostu nam brakuje - tłumaczy w dzienniku . Pytanie więc, kto zbuduje polskie szyby. Wiele wyspecjalizowanych w tym firm mają m.in. Chińczycy, Ukraińcy, sporo jest ich też w RPA.
- Nie zdziwiłbym się więc, gdyby szyby polskich kopalń zbudowała firma zagraniczna - przyznaje w "Rzeczpopsolitej" Dziewit.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie ma komu zbudować szybów w kopalniach