8 stopni w 10 stopniowej "górniczej" skali, czyli około 4 w skali Richtera. Z taką siłą zatrzęsła się w sobotę rano ziemia w okolicach kopalni miedzi w Polkowicach na Dolnym Śląsku - informuje TVN24.
Jak podkreśla Osadczuk, w takiej sytuacji pod ziemią nie ma pracowników. Przed strzałem są wycofywani. - Czekamy wtedy, czy stworzony otwór odda nam energię. No i w tym wypadku oddał. Mieszkańcy to odczuli na pewno. Jestem w tej chwili w Polkowicach, więc też to odczułam. Ale na dole nic się nikomu nie stało - zapewniła.
Według Europejskiego Centrum Sejsmologicznego, trzęsienie wyniosło 4,9 stopni w skali Richtera.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na Dolnym Ślasku wstrząsy górnicze