Mniej niż jedna piąta metanu z wydobycia węgla trafia do wykorzystania

Mniej niż jedna piąta metanu z wydobycia węgla trafia do wykorzystania
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zaledwie 30 proc. wydzielającego się przy wydobyciu węgla metanu jest ujmowana w instalacje odmetanowania, zaś do gospodarczego wykorzystania trafia mniej niż piąta część całości - wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego (WUG).

- Wykorzystanie metanu na większą skalę może nie tylko przynieść kopalniom dodatkowe korzyści, ale także poprawić bezpieczeństwo - ocenił w piątek prezes WUG Piotr Buchwald, który zachęca górnicze firmy do szukania sposobów na zwiększenie gospodarczego wykorzystania tego gazu.

Z danych Urzędu wynika, że w ubiegłym roku z górotworu objętego eksploatacją górniczą uwolniło się 878 mln m sześc. metanu. Oznacza to, że w każdej minucie ze złóż węgla uwalnia się średnio 1.673 m sześc. gazu. Instalacje odmetanowania funkcjonują w 20 kopalniach. W zeszłym roku ujęto w nie 268 mln m sześc., a zagospodarowano energetycznie 165 mln m sześc.

Dla pracujących pod ziemią górników metan, który zmieszany z powietrzem wybucha w stężeniu od 5 do 15 proc., jest bardzo niebezpieczny. Jednak ujęty w instalacje odmetanowania może służyć do zasilania w ciepło i energię kopalnianych czy miejskich elektrociepłowni.

- W Niemczech stopień gospodarczego wykorzystania metanu wzrósł swego czasu trzykrotnie, podobnie było w innych państwach, które dysponują złożami tego gazu. Także w Polsce musimy iść w tym kierunku. Instalacje są kosztowne, ale z całą pewnością mogą być opłacalne - uważa prezes Buchwald.

Najwięcej metanu wydziela się w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW): Pniówek, Zofiówka i Krupiński, a także Kompanii Węglowej - przede wszystkim Brzeszcze-Silesia i Sośnica-Makoszowy.

Właśnie JSW przoduje w gospodarczym wykorzystaniu metanu, którego wydziela się tam rocznie ponad 330 mln m sześc. Ujmowane jest 126,2 mln m sześc., pozostała część trafia do atmosfery. Rocznie spółka wykorzystuje 88,4 mln m sześc. metanu, czyli ok. 70 proc. ujętego gazu. To wielkość odpowiadająca 140 tys. ton węgla. W kolejnych latach chce zwiększyć zarówno wielkość pozyskiwania, jak i wykorzystania metanu. Projektem zainteresowane są m.in. władze Jastrzębia Zdroju, gdzie położone są należące do firmy kopalnie.

Siłownie na metan działają m.in. w kopalniach Krupiński i Pniówek. W tej ostatniej instalacji, po raz pierwszy na polskim rynku, zastosowano przetwarzanie produkowanego ciepła na chłód dla podziemnej klimatyzacji kopalni. Kilka miesięcy temu w kopalni ruszyła nowa stacja odmetanowania, za prawie 10 mln zł.

Ujmując gaz w instalacje odmetanowania, kopalnie zmniejszają zagrożenie dla środowiska. Sprzedając go następnie spółce energetycznej, zarabiają. Wykorzystanie metanu zamiast węgla, zmniejsza emisję szkodzącego środowisku dwutlenku węgla.

Inny projekt dotyczy możliwego zagospodarowania metanu z kopalń, należących do Kompanii Węglowej: Knurów i Szczygłowice. Firma energetyczna SFW Energia, która została niedawno inwestorem pobliskiego przedsiębiorstwa Megawat, zadeklarowała, że gotowa jest partycypować w budowie nowoczesnych systemów odmetanowania w tych kopalniach, kupować od Kompanii metan i wykorzystywać go energetycznie.

Metan z polskich złóż wykorzystywany np. w Czechach. Jego wydobyciem i przesyłem za granicę zajmuje się należąca do czeskiego inwestora spółka Karbonia Pl, działająca w przygranicznych Kaczycach na Śląsku Cieszyńskim. Gaz pochodzi ze złóż zlikwidowanej w latach 90. kopalni Morcinek. Strona polska i czeska myślą także o powrocie do wydobycia węgla z tych złóż.

Metan jest bezbarwnym gazem bez woni i smaku, lżejszym od powietrza. To główny składnik naturalnych gazów, często występujących w pokładach węgla. Pali się prawie nieświecącym płomieniem z błękitną aureolą. Tworzy z powietrzem wybuchową mieszaninę; wybucha w stężeniach od 5 do 15 proc.

Z badań wynika, że zmniejszenie produkcji węgla w ostatnich 10 latach nie spowodowało znaczącego spadku ilości metanu, wydzielającego się z węglowych pokładów. Przeciwnie, zwiększa się liczba kopalń, gdzie występuje zagrożenie metanowe, co wiąże się z eksploatowaniem coraz niżej położonych pokładów.

Co roku średnia głębokość eksploatacji węgla w polskich kopalniach zwiększa się o kilka metrów. Kopalnia Budryk przymierza się nawet (około 2014 roku) do uruchomienia poziomu 1290 m. Obecnie najgłębiej wydobywa się węgiel z siedmiu ścian w kopalniach: Rydułtowy-Anna (1017, 1030 i 1060 m), Marcel (1100 m), Budryk (1020 m), Wujek (1050 m) i Bielszowice (1000). W tej ostatniej kopalni za cztery miesiące ma ruszyć najgłębszy w górnictwie poziom - 1160 m.

Zobacz także: WUG: górnictwo musi szukać sposobów minimalizacji ryzyka

WUG o wypadkowości w górnictwie: nie ma powodów do radości!
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!