Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
W latach 2009-2010 kopalnie węgla kamiennego będą mogły otrzymać ok. 250 mln zł z budżetu państwa na wsparcie tzw. inwestycji początkowych, związanych z dostępem do złóż - zapowiedział wiceminister gospodarki, Krzysztof Tchórzewski.
Jeżeli spółkom węglowym uda się skorzystać z tych środków, będzie to pierwsze bezpośrednie budżetowe wsparcie inwestycji w górnictwie. Dotychczas olbrzymie, wielomiliardowe dotacje budżetowe na restrukturyzację branży były przeznaczane na ściśle określone cele związane m.in. z likwidacją kopalń, osłonami socjalnymi itp.; umarzano też długi kopalń. Nie były to jednak ani dotacje do wydobycia, ani dopłaty do bieżącej działalności i inwestycji.
- W myśl obowiązującego prawa, do 2010 roku Unia Europejska pozwala wspomagać publicznymi środkami inwestycje związane z udostępnianiem złóż, do 30 proc. ich wartości. Szacujemy, że do 2010 roku na takie zadanie spółki przeznaczą ok. 800 mln zł, z czego ok. 250 mln zł to możliwe budżetowe wsparcie - wyjaśnił wiceminister, uczestniczący we wtorek w katowickich targach górnictwa.
Zastrzegł, że jednym ze stawianych przez UE warunków jest to, aby taka inwestycja była dochodowa. W przypadku gdyby wydobywanie udostępnionego dzięki budżetowym pieniądzom węgla przynosiło straty, kopalnia musiałaby oddać pomoc publiczną.
- Dlatego projekty ubiegające się o wsparcie muszą być bardzo dobrze przygotowane, przemyślane i wyliczone. Chcemy, aby w 2008 roku zostały przygotowane naprawdę dobre projekty w tym zakresie, a lata 2009-2010 byłyby czasem konsumowania tych środków. Jeżeli inwestycje przyniosłyby stratę, spółki rygorystycznie musiałyby zwrócić pomoc - dodał Tchórzewski.
Zgodnie z rządową strategią dla górnictwa i związaną z nią ustawą, w latach 2008-15 na cele wymienione w ustawie wydane zostanie, głównie z budżetu państwa, ok. 2,7 mld zł, czyli średnio ok. 350 mln zł rocznie. Jak powiedział wiceminister, wraz ze środkami na inwestycje początkowo byłaby to średnia kwota ok. 400 mln zł rocznie. Zaznaczył, że to jeden z najniższych poziomów wsparcia państwa dla górnictwa na świecie.
Dzięki ustawie możliwe będzie dalsze finansowanie tych zobowiązań, które wynikają z poprzednich ustaw restrukturyzujących górnictwo, a także niektórych bieżących potrzeb związanych z procesami restrukturyzacji. Ustawa zapewnia m.in. kontynuację finansowania ze środków publicznych działań związanych ze zlikwidowanymi kopalniami, prowadzonych przez dwie spółki restrukturyzacji kopalń. Zabezpieczenie czynnych kopalń przed zagrożeniami wodnymi, gazowymi czy pożarowymi będzie kosztować do 2015 r. 1,450 mld zł.
Tchórzewski podkreślił, że budżetowe wsparcie może dotyczyć tylko tzw. inwestycji początkowych, a nie wszystkich zadań inwestycyjnych w górnictwie, których wartość szacuje się na ok. 17- 20 mld zł. Według niego, środki na inwestycje spółki węglowe mogłyby pozyskać z emisji akcji na giełdzie, jeżeli zgodzą się na to załogi górnicze.
- W zakresie prywatyzacji został zrobiony pierwszy krok, to znaczy strona społeczna zgodziła się na dyskusję na ten temat, indywidualnie w każdej ze spółek. Takie rozmowy rozpoczynamy - przypomniał wiceminister.
Jak powiedział, prywatyzacja przez wprowadzenie mniejszościowych pakietów akcji górniczych spółek na giełdę miałaby służyć wyłącznie ich dokapitalizowaniu i pozyskaniu środków na inwestycje, a nie uzyskaniu jakichkolwiek wpływów z tego tytułu do Skarbu Państwa.
Jeżeli na taką formę prywatyzacji zgodzi się strona społeczna, w pierwszym etapie na giełdzie miałyby zadebiutować Katowicki Holding Węglowy (KHW) i Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). Prezes holdingu szacował niedawno, że z ewentualnej emisji jego firma mogłaby pozyskać ok. 600-800 mln zł.
Tchórzewski ocenił we wtorek, że w przypadku KHW, jak i JSW, przy obecnej sytuacji na giełdzie z emisji można byłoby uzyskać znacznie większe środki. Według wiceministra, akcjami spółek węglowych są zainteresowane fundusze emerytalne, które mogłyby liczyć na kilkunastoprocentową rentowność takich walorów w dłuższej perspektywie.
Spółki węglowe chcą też finansować inwestycje z obligacji. KHW jeszcze jesienią tego roku planuje emisję obligacji wartości ok. 300 mln zł. Kompania Węglowa ma w planach taką emisję w okresie 2009-2011, zamierza jednak - jak powiedział PAP prezes firmy, Grzegorz Pawłaszek, uzależnić to od sytuacji rynkowej oraz przekonać się m.in., jak inwestorzy przyjmą obligacje KHW.
Jastrzębska Spółka Węglowa - jak powiedział jej prezes, Jarosław Zagórowski - jest w trakcie opracowywania zmodyfikowanej strategii, gdzie precyzyjnie będą oszacowane potrzeby inwestycyjne i sposoby ich sfinansowania. Wówczas - w listopadzie - będzie wiadomo - jakiego rzędu środki firma chciałaby pozyskać z ewentualnej prywatyzacji przez giełdę. JSW nie myśli o emisji obligacji.
Pytany o to, czy i kiedy powstanie grupa węglowo-koksowa z udziałem Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz kilku koksowni, Tchórzewski poinformował, że jest to wpisane w rządową strategię, więc ten kierunek działania będzie kontynuowany. Trwają jednak rozmowy dotyczące warunków działania grupy, głównie tego, czy grupa koksowa ma funkcjonować w ramach grupy węglowej, czy też równolegle. Prowadzone są także konsultacje społeczne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MG: kopalnie mogą liczyć na publiczne wsparcie