Odbieram słowa prezesa Kompanii jako swoiste wyciągnięcie ręki do strony społecznej, nad którym to gestem strona społeczna powinna się pochylić i zastanowić, w jaki sposób na niego odpowiedzieć - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80.
- Wszyscy bez wyjątku musimy zacisnąć pasa - zaznaczył Mirosław Taras, prezes zarządu Kompanii Węglowej w rozmowie, która ukazała się w kompanijnym miesięczniku. - W strukturze kosztów Kompanii Węglowej, ukształtowanej przez lata, ta piramida stała na głowie. Najpierw starano się zabezpieczyć wszystkie potrzeby załogi, od płacowych, przez socjalne, na specjalnych bonusach kończąc. Następnie zgodnie z przepisami prawa płacono zobowiązania publiczno-prawne i dopiero to, co zostało, przeznaczano na techniczne zaopatrzenie produkcji i na inwestycje. To był błąd, który między innymi doprowadził do obecnego dramatu. Musimy tę piramidę postawić na solidnej podstawie, czyli odwrócić te priorytety, najpierw zadbać o produkcję, należności wobec państwa i dopiero na końcu solidarnie podzielić wśród załogi to, co zostanie. Te proporcje muszą być właśnie w taki sposób odwrócone. Wszyscy muszą zdać sobie sprawę z tego, że najpierw nasza firma, potem dopiero my, bo tylko w ten sposób wszyscy ocalimy miejsca pracy - podkreślił prezes Taras.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KW: czy prezes Taras przekona do siebie związkowców?