Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny w Gliwicach podejrzewa, że mógł stracić nawet 150 mln zł na współpracy z zakładem Megawat. Jeśli to się potwierdzi, byłoby to rekordowe oszustwo w branży energetycznej w Polsce – donosi Gazeta Wyborcza.
Kilkanaście dni temu służby kontrolne GZE znalazły w Megawacie nielegalną instalację. „Już kilkakrotnie zapowiadaliśmy wzmożone kontrole, to efekt jednej z nich” - mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik GZE.
Zdaniem policji sposób na obejście liczników znalazł 44-letni główny inżynier Megawatu. Zbudował instalację, która zakłócała pracę urządzeń pomiarowych i umożliwiała wyłudzanie energii. Z odczytów licznika wynikało, że firma dostarcza GZE więcej prądu niż w rzeczywistości, w dodatku pobierając energię poza ewidencją systemu.
Gliwicki zakład, którego właścicielem jest szwedzki Vatenfall, w czasie pięciu lat mógł stracić nawet 150 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rekordowa kradzież prądu