Górniczy gigant Rio Tinto rezygnuje z kopalni diamentów Bunder w środkowych Indiach. Firma stara się ciąć koszty, możliwa jest także sprzedaż zakładu.
Złoże w Bunder zostało odkryte w 2004 roku i uchodzi za jedno z najlepszych pod względem diamentów dla przemysłu biżuteryjnego. Kamienie są dość duże, mają także dobrą jakość. Specjaliści uważają, że w złożu mogą się kryć podobnej jakości okazy co słynny Koh-i-Noor (stanowi część korony brytyjskiej, waży 105 karatów), który pochodzi najpewniej z pobliskiego Bindżapuru. Co ciekawe do XVIII wieku Indie były jedynym na świecie producentem diamentów.
Pomimo tego projekt na razie nie będzie rozwijany, bo gigant tnie koszty. Dodatkowo utrudnieniem była bardzo powolnie działająca indyjska administracja, problemy środowiskowe. Zresztą z tego samego powodu koncern stalowy Posco z Korei Południowej także wstrzymał budowę kopalni, tyle że rudy żelaza.
Obecnie Rio Tinto prowadzi rozmowy z władzami stanowymi w sprawie swoich planów. Koncern nie wyklucza sprzedaży złoża.
Dariusz Malinowski
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kryzys górnictwa nawet w diamentach