Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Grupa Fasing chce uruchomić wydobycie w nieczynnej kopalni Barbara-Chorzów. Kopalnia miałaby wydobywać około 1,5 mln ton węgla rocznie. Chodzi częściowo o węgiel koksowy typu 34, a także o węgiel energetyczny o dobrych parametrach jakościowych, o niskiej zawartości popiołu. Na krajowym rynku brakuje takiego surowca.
- Marian Kostempski, były prezes Kopeksu wskazuje, że przy obecnych realiach cenowych i perspektywach dla rynku węgla na najbliższe lata, Fasing powinien dobrze wyjść na realizacji tej inwestycji.
- Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki zaznacza, że importujemy węgiel, więc należy też zadbać o projekty zakładające wydobycie surowca w Polsce.
- Zatrudnienie w kopalni miałoby wynieść około 700 osób. Będziemy także opierać się na outsourcingu. Dzięki reaktywacji kopalni w Chorzowie zostanie stworzonych około 3 tysięcy miejsc pracy, gdyż - jak wiadomo - jedno miejsce pracy bezpośrednio w kopalni generuje kolejne w otoczeniu - zaznaczył w wywiadzie dla portalu WNP.pl Zdzisław Bik, prezes Grupy Fasing.
Przyznaj jednak, że problemem były przepisy utrudniające utworzenie obszaru górniczego w mieście Chorzów.
- To się wiązało ze zmianą zagospodarowania przestrzennego. Musieliśmy zatem modyfikować plany w odniesieniu do terenu górniczego, co istotnie wpłynęło na wydłużenie całego procesu. Dziś mogę powiedzieć, że zaświeciło nam może jeszcze nie zielone, ale seledynowe światełko. Komisja urzędu miasta Chorzowa przyjęła bowiem decyzję o obszarze górniczym, prace trwały aż cztery lata. Mamy zatem pierwszy sukces. Jesteśmy z tym projektem już „bliżej niż dalej”. Może przed Barbórką 2018 roku uda nam się uzyskać koncesję wydobywczą. Od projektu nie odstępujemy, przeciwnie - jesteśmy zdeterminowani, żeby go realizować. Obecna koniunktura na rynku węgla tylko potwierdza słuszność naszych działań. Węgla na polskim rynku brakuje, a zatem nasz projekt może się choć trochę przyczynić do ograniczenia importu - podkreślił Zdzisław Bik.
Czytaj także: Nowa kopalnia w Chorzowie coraz bliżej. Koncesja w prezencie na Barbórkę?
Marian Kostempski, były prezes Kopeksu, wskazuje, że przy obecnych realiach cenowych oraz perspektywach dla rynku węgla na najbliższe lata, Fasing powinien dobrze wyjść na realizacji tej inwestycji. - Powinno im się to opłacić, choć nie znam szczegółów tego projektu - ocenia Kostempski.
- Jeżeli Fasing zamierza realizować ten projekt, to na pewno ma wszystko dokładnie zanalizowane, pewnie mają dobre rozeznanie co do opłacalności tego przedsięwzięcia - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.pl Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. - Wszelkie tego typu projekty należy popierać, jeżeli będą realizowane zgodnie z wszelkimi regułami i przepisami. Importujemy coraz więcej węgla i należy również zadbać o projekty zakładające wydobycie surowca w Polsce - ocenia Janusz Steinhoff.
- Jeżeli planują uruchomić nowoczesną, "inteligentną kopalnię", bazującą na nowoczesnych technologiach, to należy im tylko przyklasnąć - zaznacza Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. I wskazuje, że w ostatnich latach dość często można usłyszeć o projektach dotyczących budowy nowych kopalń w Polsce. Jednak, jak dotąd, żadna nowa kopalnia nie została jeszcze uruchomiona.
Zobacz również: Marian Kostempski, były prezes Kopeksu, o nowych kopalniach i tym, co zrobić, by górnictwo przeżyło dekoniunkturę
