Dziesięć milionów dolarów dziennie traci chilijski koncern Codelco z powodu strajku pracowników trzech kopalń.
Do zakończenia strajku wezwał 30 tys. protestujących szef firmy José Pablo Arellano.
Protest paraliżuje prace trzech zakładów - drugiej co do wielkości kopalni miedzi na świecie Teniente (zdolność produkcyjna 405 tys. ton miedzi rocznie) oraz dwóch mniejszych kopalń o łącznej zdolności produkcji 282 tys ton miedzi.
Codelco to największy koncern miedziowy. Rodznie może wyprodukować 1,7 mln ton miedzi. Strajk już spowodował wzrost cen metalu na światowych giełdach o ponad 1,5 proc.