Nie jest dobrze z terminami płatności w górnictwie. Zirytowani kooperanci spółek węglowych coraz częściej zaznaczają, że kwestią czasu jest posypanie się wniosków o upadłość - dowiedział się portal wnp.pl.
- Chyba 38 dni po 90 dniach - mówi anonimowo szef firmy kooperującej z Kompanią. - Ja nie pamiętam, by Kompania zapłaciła mi po 30 dniach. W Polsce powinno wreszcie dojść do prywatyzacji spółek węglowych poprzez upadłość. Inaczej ten koszmar będzie trwał. Przypomnijmy sobie, jak dawniej było w Czechach. Tam też był istny horror z płatnościami. Teraz czeskie kopalnie są prywatne, dobrze sobie radzą i inwestują.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kopalnie nie płacą (na czas)