Przedstawiciele firm węglowych zapewniają, że w tym roku nie zamierzają częściej odwiedzać banków, by zaciągać nowe kredyty.
- Nie wydaje i się jednak, by na razie spółki węglowe wchodziły intensywnie na rynek długu - ocenia w dzienniku Kamil Kliszcz z Domu Inwestycyjnego BRE Banku.
Nowych kredytów nie planuje m.in. Jastrzębska Spółka Węglowa (wartość spółki podniesie przejęcie w styczniu kopalni Budryk). - Mamy otwarte linie kredytowe w dwóch bankach, ale z nich nie korzystamy. Nie ma po prostu takiej potrzeby - mówi w "Rz" Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW SA.
Zdaniem ekspertów branży najlepszym sposobem dla kopalń na pozyskanie pieniędzy będzie nie tyle nowy kredyt, ile wejście na giełdę. To planuje Katowicki Holding Węglowy, którego załoga pod koniec listopada zgodziła się na upublicznienie 20-30 proc udziałów.
Kompania Węglowa, która ma na razie największe straty, o kredytach mówi niechętnie. Choć w tym roku płace w jej kopalniach wzrosną o 14-15 proc., pieniądze chce zdobyć dzięki wyższym cenom surowca - wyjasnia "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kopalnie nie będą zaciągać nowych kredytów