Minister gospodarki zdecyduje, czy dwie kopalnie ze złożami węgla koksowego przejdą z rąk Kompanii Węglowej do Jastrzębskiej Spółki.
Według informacji "PB", 10 lipca pismo w tej sprawie wpłynęło do Krzysztofa Tchórzewskiego, wiceministra gospodarki, odpowiedzialnego za branżę górniczą. Dokument podpisali szefowie komisji zakładowych Jerzy Rygiel i Krzysztof Leśniowski. Wiceminister ma się ustosunkować do propozycji związków po powrocie z urlopu - napisał "PB".
Do złożenia takiej propozycji związkowców skłoniły informacje, że na rynku brakuje węgla koksowego, jego ceny rosną, a wszystko za sprawą tego, że JSW, będąca największym w Europie producentem, ma kłopoty z zasobami. Tymczasem to głównie w kopalni Szczygłowice znajdują się duże jego złoża. Ponieważ jednak Kompania w poprzednich latach niedostatecznie inwestowała w przygotowanie wydobycia, a teraz boryka się z problemami finansowymi, związkowcy dostrzegli szansę w zmianie właściciela. Ich zdaniem, odkupienie dwóch kopalń przez JSW będzie sposobem dokapitalizowanie Kompanii.
- Nasza propozycja zapewni przyszłość załodze - uważa Andrzej Jaworek z komisji zakładowej Solidarność w KWK Szczygłowice.
Jan Moskal z KWK Knurów twierdzi, że kopalnia ma kłopoty właśnie dlatego, że działa w Kompanii.
Związkowcy używają argumentu, że skoro rząd zgodził się na przekazanie aportem KWK Budryk do JSW w ramach dokapitalizowania, to dlaczego nie miałby włączyć jeszcze dwóch kopalń węgla koksowego - napisał "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kopalnie Knurów i Szczygłowice do JSW?